Najpierw Samsung, teraz Nokia. Spadek sprzedaży zmusza do drastycznych cięć

Nokia zakomunikowała w czwartek, że w związku z redukcją kosztów może zwolnić nawet 14 tys. pracowników. Jak argumentuje firma, aktualna sytuacja rynkowa wymusza na przedsiębiorstwach tak drastyczne ruchy. To już kolejny producent telefonów komórkowych po Samsungu, który odczuwa skutki kryzysu.

Nokia tnie koszty i zwolni nawet 14 tys. pracowników

Fiński gigant telekomunikacyjny, główny dostawca sprzętu 5G, zatrudniający 86 000 osób, ogłosił w czwartek, że planuje zwolnić nawet 14 tys. pracowników. Nokia oświadczyła, że ta decyzja wpisuje się w plan szerszej restrukturyzacji, której głównym celem jest zmniejszenie zatrudnienia do 72 000–77 000 osób. Jak prognozuje Nokia, posunięcie to pomoże firmie zmniejszyć wydatki na personel o 10–15% i zaoszczędzić co najmniej 400 mln euro (421,4 mln dolarów) w przyszłym roku.

Informacja o cięciach nadeszła w dniu, w którym Nokia ogłosiła gorsze niż oczekiwano wyniki. Dane pokazują, że sprzedaż w trzecim kwartale spadła o 15% w porównaniu z tym samym okresem rok temu. Według Nokii powoduje to niepewność makroekonomiczna i wyższe stopy procentowe, które w dalszym ciągu wywierają presję na wydatki operatorów.

Zobacz też: Samsung notuje dwucyfrowy spadek zysków. Wszystko przez zmianę nawyków klientów. Też tak robisz?

Klienci wolą stare smartfony

Podobne kłopoty ma inny producent telefonów komórkowych Samsung. Koreańska firma ogłosiła niedawno, że zysk operacyjny w trzecim kwartale 2023 roku prawdopodobnie spadnie aż o 78%. W tym tygodniu szwedzki Ericsson również ostrzegł, że sprzedaż w drugiej połowie 2023 r. prawdopodobnie będzie niższa niż zwykle.

Samsung jako główną przyczynę kłopotów, podobnie jak Nokia, wskazał zmianę w nawykach klientów. Chodzi konkretnie o skłonność konsumentów do wymiany sprzętu. Przed kryzysem klienci częściej zmieniali sprzęt na nowszy, nawet jeśli stary smartfon był wciąż relatywnie nowy i sprawny. Dziś konsumenci znajdują się w gorszej sytuacji ekonomicznej, a wydatki na sprzęt elektroniczny schodzą na dalszy plan. Dlatego użytkownicy wolą korzystać dłużej ze swoich starszych smartfonów i odkładają zakup nowszego modelu na później.

Może Cię zainteresować:

Komentarze