’Miś’ w polskim górnictwie, 7 mld PLN 'na związkowców’ i 70% podwyżki. Wydobycie jak w XIX wieku. Zatrudnienie i koszty? Rekordowe w Europie
Górnictwo i słynne związki zawodowe to zdaniem wielu obserwatorów poważny problem budżetu Polski. Dzięki informacjom przekazanym przez @BartłomiejDerski na platformie X, dotarliśmy do cennego materiału udostępnionego przez WysokieNapiecie.pl. Sytuacja kopalń w Polsce jest poniżej krytyki?
- Wydobycie węgla kamiennego w Polsce na zatrudnionego górnika jest kilkanaście procent niższe niż statystyki z najlepszych kopalń dawnego rozbioru, Królestwa Polskiego (XIX wiek)
- Koszty wydobycia tony węgla są rekordwoe w Europie i prawie 40% wyższe niż w sąsiednich Niemczech
- Zatrudnionych w górnictwie jest przeszło 500 tys. osób, jeśli wziąć pod uwagę stanowiska biurowe i rodziny. Obciążenie dla budżetu kraju, z którym nikt nie wie co zrobić?
- By wydobyć milion ton węgla rocznie potrzeba 822 górników. to dwa razy więcej niż w Indiach
- Planowo do 2030 roku zużycie węgla ma spaść o połowę. Zamykanie kopalń jest nieopłacalne… Tylko dla górników?
- Jeśli kopalnie nie zostaną zamknięte górnicy będą wydobywać nikomu niepotrzebny, drogi węgiel, na które polscy podatnicy przeznaczą 10 mld PLN?
- Ostatnie 2 lata do spadek wydobycia o 6 mln ton – bez ingerencji UE… Koszt płac, dodatków, pensji i nagród w największej Polskiej Grupie Górniczej wzrósł o 2,8 mld zł.
- Średnie wynagrodzenie z dodatkami i premiami w PGG wzrosło z 10,7 tys. zł w 2022 r. do 17,1 tys. zł miesięcznie brutto w 2023 roku
- Od 2021 wzrosły mocno koszty materiałów i energii. Tym bardziej należałoby trzymać presję płacową w ryzach. Niegospodarność?
- Polska zawsze ma już wrzucać do 'związkowej’ skarbonki? Czy nie ma żadnej granicy opłacalności?
Nikt nie chce ryzykować 'społecznych niepokojów’ na Śląsku? Górnicy są nie do ruszenia? Rząd chce przeznaczyć 7 mld PLN w 2024, na redukcję zdolności kopalń. Rząd PiS chciał na ten cel przeznaczyć 1 mld PLN.
Polecamy przejrzeć te artykuły i grafiki. Wygląda to naprawdę niepokojąco.
„Radykalne spadki zarówno bieżących cen węgla, jak i długoterminowych prognoz cenowych spowodowały znaczny wzrost zapotrzebowania na środki budżetowe w roku 2024, w porównaniu do zakładanych potrzeb. W związku z powyższym zaistniała konieczność pozyskana dodatkowych środków na dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych przedsiębiorstw górniczych poprzez emisje skarbowych papierów wartościowych – Jak podaje WysokieNapiecie.pl, w nowej ustawie rządu Tuska brak uzasadnienia dlaczego na cel ten ma trafić akurat 7 mld zł. Niedawno analiza portalu sugerowała, że wydobycie w Polsce spadło. Do poziomów niewidzianych od 1910 roku. Dziś wiemy, że wydobycie w tonach, na górnika znajduje się poniżej poziomów niektórych kopalń funkcjonujących, w okresie rozbiorów Rzeczpospolitej.