Kolejna polska firma, która jest liderem branży, wpada w kryzys. Prawie 1000 osób straci pracę. Co się dzieje?
Sytuacja gospodarcza w Polsce zdaje się pogarszać z każdym kolejny miesiącem, choć politycy przekonują, że wszystko jest w porządku. Jednak chyba nie do końca tak jest, skoro dane Głównego Urzędu Statystycznego alarmują o masowych zwolnieniach, a największe polskie firmy z tradycjami ogłaszają upadłość. Kolejna firma, która jest liderem kluczowej branży dla polskiej gospodarki, ma kłopoty. Chodzi o meblowego giganta Black Red White, który do końca roku planuje zwolnić blisko 1000 osób.
Black Red White planuje zwolnić 800 osób do końca roku. Kolejny lider w kryzysie
W ostatnich miesiącach w polskiej gospodarce dzieje się sporo niepokojących. Kryzys uderza nie tylko w drobne firmy lokalne, ale również w duże przedsiębiorstwa z długą tradycją i sukcesami. Jedną z najmocniejszych gałęzi w polskim przemyśle jest branża meblarska. Polskie firmy są liderami nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Wśród nich jest Black Red White, która ogłosiła plan cięcia etatów.
Jak poinformowała firma BRW w listopadzie ruszy akcja zwolnień, w wyniku której łącznie pracę straci około 800 osób. To blisko 1/3 całej obecnej załogi. Zwolnienia dotkną pracowników fabryk wszystkich trzech fabryk, które są zlokalizowane m.in. w Biłgoraju oraz w Zamościu. Jako oficjalny powód cięcia etatów Black Red White wskazuje restrukturyzację, modernizację oraz likwidację niektórych jednostek organizacyjnych.
To nie pierwsza akcja zwolnień w Black Red White. W pierwszym półroczu firma zwolniła 421 osób. Akcja redukcji etatów, która została przeprowadzona między 28 lutego a 30 czerwca, niemiło zaskoczyła. Pierwotnie plan redukcji zakładał zwolnienie 350, a nie 421 osób. Wówczas najbardziej ucierpiał zakład w Przeworsku, gdzie pracę straciło 220 osób.
Pierwszy sygnał, że firma ma kłopoty, pojawił się kilka miesięcy temu. BRW zakończyła rok 2024 ze stratą około 137 mln złotych netto.
Te firmy już przegrały z kryzysem
Ostatnie miesiące to prawdziwa czarna seria dla polskiej gospodarki. Właściwie nie ma miesiąca bez informacji o upadki kilku polskich firm. Wśród ofiar kryzysu znalazły się m.in. Marwit, który był liderem branży soków jednodniowych, łódzkie PSS-y producent rowerów 7anna. Ostatnio głośno było o kłopotach INOFAMA S.A. To firma ze 140-letnią historią, która zajmuje się produkcją maszyn dla rolnictwa, ochrony środowiska oraz budownictwa. Firma będąca spółką Skarbu Państwa jest bliska upadłości.
To nie jedyny podmiot z długa tradycją, który jest blisko zamknięcia. Niedawno Grupa Żywiec podjęła decyzję o zamknięciu Browaru Namysłów. To miejsce, gdzie początki tradycji piwowarstwa datuje się na wczesne lata XIV wieku.
Bardzo głośno było również o upadłości takich firm jak Calfrost z Kalisza, Rafako z Raciborza, czy Qemetica w Janikowie. To, co niepokoi to fakt, że w wielu przypadkach kryzys dotyka firmy, które są liderami nie tylko w Polsce, ale i w Europie i na świecie.
