Kalendarz ekonomiczny — Kluczowe dane z USA i Chin. Inflacja i sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych. Zatrzęsą rynkiem?
W nowym roku rynki rozpoczęły ruch 'na południe’ i notują spadki. W nowym tygodniu kluczowe dane będą publikowane niemal dzień po dniu. Zmiana cen amerykańskich producentów we wtorek będzie niejako 'przystawką’ przed środowym raportem CPI. To właśnie wokół niego skoncentruje się uwaga rynków.
Rynki boją się, że inflacja znów wzrośnie. W czwartek poznamy sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych, a w piątek kluczowy zestaw danych makro z Chin, gdzie inwestorzy oczekują zauważalnej poprawy w produkcji, PKN i sprzedaży detalicznej. Oto kalendarz danych makro, na bieżący tydzień.
Poniedziałek
- Dane makro z Czech (inflacja CPI, sprzedaż detaliczna)
- Saldo obrotów towarowych i rachunek bieżący Polski
- Indeks zaufania biznesowego z Nowej Zelandii
Wtorek
- Indeks zaufania konsumentów z Australii
- Produkcja przemysłowa i inflacja CPI z Węgier
- Wskaźniki inflacyjne wg. badania BIEC z Polski
- Inflacja cen producentów (PPI) ze Stanów Zjednoczonych
- Przemówienia bankierów Rezerwy Federalnej (Williams)
Środa
- Inflacja bazowa PPI i CPI z Wielkiej Brytanii
- Inflacja CPI z Hiszpanii
- Dane o inflacji z Polski za grudzień
- Inflacja CPI ze Stanów Zjednoczonych za grudzień (oczekiwany wzrost o 2.8% r/r wobec 2.7% poprzednio, ale spadek dynamiki m/m do 0.2% z 0.3% w listopadzie)
- Kolejne wystąpienia członków Fed
- Beżowa Księga Rezerwy Federalnej (badanie sentymentów biznesowych w Stanach)
Czwartek
- PKB i produkcja przemysłowa Wielkiej Brytanii
- Inflacja CPI z Niemiec
- Regionalny indeks Filadelfia Fed
- Sprzedaż detaliczna z USA (oczekiwane spowolnienie do 0.5% z 0.7% w listopadzie i wnioski o zasiłek dla bezrobotnych i indeks NAHB (grudzień)
Piątek
- Zestaw danych makro z Chin: ceny nieruchomości, inwestycje w aglomeracjach, produkcj przemysłowa, sprzedaż detaliczna i PKB (oczekiwane odbicie)
- Sprzedaż detaliczna z Wielkiej Brytanii
- Pozwolenia na budowę i grudniowa produkcja przemysłowa ze Stanów Zjednoczonych (oczekiwany wzrost o 0.2% wobec 0.1% w listopadzie)
Źle znów znaczy lepiej?
Ponieważ wolna stopa od ryzyka wzrosła, a wyceny akcji pozostają historycznie bardzo drogie, przy rosnącej inflacji… Inwestorzy znów mają nadzieję na kilka 'słabszych odczytów’ i przede wszystkim brak negatywnych niespodzianek po stronie dynamiki inflacyjnej CPI. Zatem lepiej dla Wall Street byłoby, by wyższe oczekiwania inflacyjne nie przełożyły się na wyższe dane CPI, za grudzień.
W takim scenariuszu zmienność w indeksie VIX znów może 'eksplodować’ nakładając ponownie presję na ryzykowne aktywa. Z drugiej strony słabsze od prognoz dane mogą zapewnić rynkom sporo paliwa do odbicia z obecnych poziomów. Okres przed objęciem władzy przez Trumpa charakteryzuje się pewną niepewnością, a agresywne komunikaty dot. ceł mogą sprawić, że konsumenci w grudniu ruszyli na 'awaryjne zakupy’ – w razie jakby inflacja miała odbić.