JPMorgan: Gospodarka USA może zaliczyć twarde lądowanie

Jamie Dimon, dyrektor generalny JPMorgan uważa, że nie wszystko dzieje się tak, jak oczekiwali ekonomiści. Dlatego jego zdaniem gospodarka USA może zaliczyć twarde lądowanie. ​​Dimon zauważa między innymi, że inflacja okazała się trwalsza, niż przewidywano, i ocenia, że prognozy dotyczące obniżek stóp procentowych okazały się nadmiernie optymistyczne.

JPMorgan ponownie ostrzega. Gospodarka USA zaliczy twarde lądowanie?

W trakcie przemówienia na 20. JPMorgan Global China Summit w Szanghaju, Jamie Dimon stwierdził, że nie można wykluczyć „twardego lądowania” amerykańskiej gospodarki. Skąd to pesymistyczne nastawienie CEO giganta?

Dimon wyjaśnił, że początkowo eksperci spodziewali się rychłych obniżek stóp procentowych w 2024 r. Jednak w miarę upływu roku utrzymująca się inflacja skłoniła Rezerwę Federalną do ponownego rozważenia swojego podejścia. Efektem tego jest utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie. Aktualnie eksperci oczekują, że jeśli zobaczymy obniżki stóp w USA, to nie prędzej, niż we wrześniu. Według narzędzia CME FedWatch Tool mniej więcej połowa ekspertów prognozuje obniżkę o 25 punktów bazowych, najwcześniej we wrześniu.

Z kolei Jamie Dimon uważa, że ​​inflacja okazała się silniejsza, niż przewidywano, i nie wyklucza, że zamiast obniżek, zobaczymy podwyżki stóp procentowych, które mogą okazać się konieczne. Dodał, że wcześniejsze przewidywania dotyczące obniżek stóp okazały się nadmiernie optymistyczne.

Stagflacja jako najgorszy scenariusz dla gospodarki

Jamie Dimon twierdzi, że najgorszym skutkiem dla gospodarki amerykańskiej będzie stagflacja, czyli stan, w którym inflacja w dalszym ciągu rośnie, bezrobocie jest wysokie, a wzrost gospodarczy spowalnia. Kilka tygodni temu bankier powiedział, że martwi się, że gospodarka amerykańska obecnie „bardziej przypomina lata 70., niż kiedykolwiek wcześniej”. Z kolei kierowane przez niego JPMorgan wydało ostatnio ostrzeżenie, że giełda może wkrótce stać się niestabilna. Marko Kolanovic, główny strateg giganta, opublikował w poniedziałek notatkę, w której prognozuje, że do końca roku indeks S&P 500 może spaść o 20 procent do 4200.

Skąd te obawy? Jak zauważył Dimon, bezrobocie w USA utrzymuje się poniżej 4 procent już od blisko dwóch lat. Dodaje, że w tym czasie rosły płace, ale również ceny domów i ceny akcji. Ponadto opublikowany niedawno protokół z posiedzenia Rezerwy Federalnej ujawnił, że decydenci są coraz bardziej zaniepokojeni inflacją. Pojawiają się coraz większe opory, by rozpocząć obniżanie stóp procentowych i łagodzenie polityki pieniężnej.

Te czynniki powodują, że CEO JPMorgan bierze pod uwagę również scenariusz stagflacji. Jak powiedział w trakcie wspomnianego szczytu w Szanghaju: „Najgorszym skutkiem dla nas wszystkich jest stagflacja: wyższe stopy procentowe, recesja. Oznaczałoby to spadek zysków przedsiębiorstw, choć świat przetrwał takie warunki. Wierzę, że prawdopodobieństwo, że tak się stanie, jest większe, niż wielu osobom się wydaje.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.