Hyundai i Kia odnotowały wzrost tego wskaźnika o 1000% i gonią niemieckie marki. Tylko czy to na pewno powód do dumy?
Czasy gdy niemieckie samochody królowały w rankingach popularności, powoli mijają. Do głosu zaczynają dochodzić nowe marki, głównie azjatyckie. Co ciekawe trendy zmieniają się nie tylko wśród użytkowników, ale i wśród… złodziei samochodów. Niegdyś samochody takie jak Audi, Volkswagen i BMW były na czele list najczęściej kradzionych aut. Dziś ich miejsce coraz częściej zajmują marki azjatyckie. Z najnowszych danych wynika, że Hyundai i Kia odnotowały wzrost kradzieży o 1000%.
Hyundai i Kia na celowniku złodziei aut
W ciągu ostatnich trzech lat liczba kradzieży w przypadku niektórych modeli Hyundai i Kia wzrosła 10-krotnie. Od 2020 r. liczba kradzieży samochodów Hyundai i Kia wzrosła o ponad 1000%. Z danych Highway Loss Data Institute, firmy śledzącej statystyki ubezpieczeniowe, wynika, że zgłoszenia do ubezpieczycieli w związku z kradzieżą aut Hyundai i Kia wzrosły o ponad 1000% między pierwszą połową 2020 r. a pierwszą połową 2023 r.
W pierwszej połowie 2020 r. zgłoszono kradzież około 1,6 na 1000 ubezpieczonych Hyundaiów i Kia. To mniej więcej tyle samo, co w przypadku wszystkich innych marek samochodów. Jednak do pierwszej połowy 2023 r. liczba ta wzrosła do 11,2 na 1000. Natomiast wskaźnik kradzieży samochodów wszystkich innych marek pozostał na mniej więcej tym samym poziomie.
Szczególnie narażone na kradzież są niektóre starsze modele Hyundai i Kia wyprodukowane w latach 2015–2019. Co ciekawe tańsze wersje pojazdów, takie jak Hyundai Santa Fe i Tucson oraz Kia Forte i Sportage, które uruchamia się kluczykiem, rzadziej padają łupem złodziei. W przeciwieństwie do samochodów, których uruchomienie wymaga jedynie naciśnięcia przycisku. Statystyki pokazują, że są mniej więcej dwukrotnie bardziej narażone na kradzież niż inne pojazdy w podobnym wieku. Według HLDI w wielu tych pojazdach brakuje podstawowych technologii zapobiegania kradzieży, takich jak np. immobilizery, które były obecne w starszych pojazdach.
Zobacz też: Elon Musk coraz mocniej czuje oddech konkurencji na plecach. Rywalizacja nabiera tempa
Które auta najczęściej padają łupem złodziei w Polsce?
Przez długi czas synonimem solidnego i ekskluzywnego samochodów w Polsce było auto z Niemiec. Pojazdy niemieckich marek były wówczas na szczycie celów złodziei. Czy to się zmieniło? Instytut Badań Rynku Samochodowego SAMAR opublikował kilka miesięcy temu szczegółowe dane na temat samochodów wyrejestrowanych z bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów z powodu kradzieży. W 2022 roku było 6157 takich przypadków.
Biorąc pod uwagę markę skradzionych aut, złodzieje najczęściej kradli:
- Toytoa – 781 szt.
- Audi – 532 szt.
- Volkswagen 415 szt.
Jeśli chodzi o konkretne modele, to złodzieje szczególnie upatrzyli sobie:
- Hyundai Tuscon – 192 szt.
- Fiat Ducato/Toytoa Corolla – 191 szt.
- Toyota RAV4 – 185 szt.
Widać zatem, że niemiecki marki wciąż są wysoko cenione przez złodziei, ale samochody z Azji są równie pożądane. To ciekawe spostrzeżenie o tyle, że jeszcze kilkanaście lat temu Hyundai, czy Kia produkowały mało cenione modele, które były kojarzone z brakiem jakości i solidności.
Może Cię zainteresować: