Goldman Sachs już wie, co zrobi Fed. „Hossa odwołana”. Oto prognoza giganta

Goldman Sachs już wie, co zrobi Fed. „Hossa odwołana”. Oto prognoza giganta

Największy bank inwestycyjny świata, Goldman Sachs, wywraca do góry nogami dotychczasowy scenariusz dla amerykańskich stóp procentowych. Zamiast obniżki w lipcu – ruch w dół dopiero w grudniu. Rynki akcji, które liczyły na szybkie luzowanie polityki pieniężnej, właśnie dostały zimny prysznic.

Zmiana tonu w Goldman Sachs

Eksperci Goldman Sachs ogłosili, że w związku z poprawą warunków finansowych oraz chwilowym uspokojeniem konfliktu handlowego między USA a Chinami, spodziewają się pierwszej obniżki stóp procentowych dopiero w grudniu 2025 roku. Wcześniej bank zakładał, że Fed rozpocznie luzowanie już w lipcu.

„W świetle ostatnich wydarzeń i wyraźnego złagodzenia warunków finansowych w ostatnim miesiącu, podnosimy naszą prognozę wzrostu gospodarczego w USA w 2025 roku o 0,5 punktu procentowego, do poziomu 1% (Q4/Q4), a szanse na recesję w ciągu 12 miesięcy obniżamy do 35%” – poinformowali analitycy Goldmana.

Inflacja pod kontrolą, ale niewystarczająco

Prognozowana ścieżka inflacji PCE (preferowana miara inflacji przez Fed) została lekko zrewidowana w dół. Obecnie Goldman oczekuje, że inflacja osiągnie szczyt na poziomie 3,6% – zamiast wcześniejszych 3,8%. To wciąż za wysoko, by uzasadnić natychmiastową obniżkę stóp, ale sygnał, że presja cenowa nieco słabnie.

Zawieszenie wojny handlowej? Tak, ale…

Choć media szeroko komentują „zawieszenie broni” w wojnie handlowej z Chinami, Goldman Sachs tonuje nastroje: efektywny poziom amerykańskich ceł pozostaje bardzo wysoki. Według banku, redukcja ceł wobec Chin spowoduje jedynie „niewielki spadek, poniżej 2 punktów procentowych, efektywnej stawki taryfowej w USA”.

Co więcej, po uwzględnieniu tej zmiany, całkowity poziom amerykańskich ceł wciąż będzie znacznie wyższy i szerszy niż zakładał rynek na początku roku. Innymi słowy: to nie koniec wojny handlowej – to jedynie taktyczne wycofanie.

Co to oznacza dla inwestorów?

Z jednej strony Donald Trump wycofał się z najbardziej drastycznych posunięć, które groziły kryzysem zarówno w USA, jak i globalnie. Z drugiej jednak – taryfy pozostają najwyższe od czasów II wojny światowej, co nie wróży szybkiego ożywienia w handlu międzynarodowym.

Zapowiedź opóźnienia obniżek stóp procentowych może oznaczać koniec obecnej mini-hossy na rynkach akcji i kryptowalut. Przedsiębiorstwa będą musiały nadal funkcjonować w środowisku relatywnie wysokich kosztów finansowania, a inwestorzy – zrewidować swoje oczekiwania co do tempa wzrostu wycen.

Goldman Sachs nie ogłasza końca świata – ale z pewnością kończy marzenia o szybkim powrocie taniego pieniądza. Fed się nie spieszy. Giełda może też nie powinna.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.