Finansowy gigant rozkręca się w Polsce. Klarna otwiera centrum innowacji

Klarna zamierza otworzyć w Warszawie centrum innowacji. Szwedzka firma chce pozyskać na naszym rynku ponad 100 inżynierów, którzy będą rozwijać rozwiązania z zakresu sztucznej inteligencji oraz cyfrowych finansów. O nowej inwestycji jako pierwsza napisała Rzeczpospolita.

Sebastian Siemiątkowski, czyli Szwed z polskimi korzeniami

Chociaż Klarna wywodzi się ze Szwecji, ma polski akcent – współzałożycielem i szefem biznesu jest Sebastian Siemiątkowski, którego rodzice wyemigrowali do Szwecji z Polski w 1980 roku. Klarna zaczęła powstawać, gdy Siemiątkowski miał niewiele ponad dwadzieścia lat, obecnie podmiot liczy sobie niemal dwie dekady i zatrudnia ponad 5 tys. pracowników.

Fintech kojarzony jest przede wszystkim z rynkiem płatności odroczonych, to w zasadzie jeden z promotorów produktów tego typu. W tym modelu zakupów klient nabywa produkt, ale nie płaci za niego od razu – płatność może odroczyć o kilka tygodni, ale też np. rozłożyć ją na raty w prosty sposób i bez odsetek, o ile zobowiązanie zostanie spłacone na czas. Firma w ciągu kilkunastu lat zyskała status globalnego gracza: z jej usług korzysta 85 milionów klientów, a rozwiązania fintechu wdrożyło u siebie 600 tys. sprzedawców – zarówno online, jak i stacjonarnie.

Klarna szykuje się do giełdowego debiutu

Niedawno Financial Times donosił, że Klarna złożyła wstępne dokumenty dotyczące giełdowego debiutu. Sam zamiar przeprowadzenia IPO nie jest niczym nowym, głośno było o nim od kilku lat, ale nie było pewne, który rynek wybierze podmiot: amerykański czy brytyjski. Najświeższe odniesienia wskazują na Wall Street. Debiut mógłby się odbyć jeszcze w pierwszej połowie przyszłego roku, a zatem za kilka miesięcy. Trzeba jednak mieć na uwadze, że pogłoski o rychłym IPO pojawiały się już wcześniej i póki co nie miały pokrycia w rzeczywistości.

Nie jest też jasne, na ile finalnie może być wyceniony fintech. Bo chociaż jeszcze kilka lat temu mowa była o wycenie znacznie przekraczającej 45 mld dolarów, to potem uległa ona znacznemu okrojeniu: do „zaledwie” kilku miliardów dolarów. Wedle ostatnich szacunków wartość szwedzkiej spółki może sięgnąć 15 mld dolarów.

Rynek z dużym potencjałem. I sporą konkurencją

Na polskim rynku Klarna pojawiła się ze swoimi produktami latem 2021 roku. To był świetny czas dla e-commerce – pandemia mocno nakręciła sprzedaż online i powiązane z nim usługi. Trzeba mieć jednak na uwadze, że duży potencjał rynku przyciągnął do niego wielu graczy i Klarna musi się dzisiaj mierzyć z silną konkurencją. Mocną pozycję na polskim rynku płatności odroczonych uzyskały firmy Allegro Pay czy PayPo.

Dużym atutem szwedzkiego fintechu jest szeroka i wciąż rozwijana sieć partnerów. Zaledwie kilka dni temu okazało się, że jej płatności odroczone pojawią się w przyszłym roku w Google Pay, początkowo na amerykańskim rynku. Co to oznacza dla klienta? Podczas finalizacji transakcji w narzędziu płatniczym internetowego giganta klient będzie mógł wskazać rozwiązanie Klarny (dla zakupów o wartości minimum 35 dolarów).

Konsument będzie mógł następnie w aplikacji fintechu śledzić przesyłkę, zarządzać płatnościami, ale też np. zwrotem. Dla sprzedawców również oznacza to ułatwienie, bo nie muszą integrować się bezpośrednio z dostawcą usługi płatności odroczonych – narzędzie pojawi się w usłudze, którą zapewne już obsługują. Na razie nie wiadomo, kiedy ta funkcja może się pojawić w Polsce.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.