Facebook nie może używać dowolnych danych do reklam. Meta przegrała przed trybunałem UE

Meta Inc., właściciel wszem i wobec znanego portalu Facebook, dopuszczała się na rzeczonym portalu naruszeń unijnych przepisów. Tak orzekł tuż przed weekendem w swym wyroku Trybunał Sprawiedliwości UE w Luksemburgu.

Platforma nie ma bowiem prawa, by wykorzystywać dane personalne użytkowników do celów reklamowych tak, jak to teraz czyni. Czyli bez jakichkolwiek ograniczeń, zarówno czasowych, jak i funkcjonalnych. I wedle nieoficjalnej zasady, że dane użytkowników stanowią własność firmy i może ona czynić z nimi, cokolwiek praktycznie chce.

A to z kolei stoi w sprzeczności ze sławetnym Rozporządzeniem o Ochronie Danych Osobowych (RODO). W jego myśl, platformy społecznościowe zobligowane są do „minimalizacji” zakresu zbieranych danych. Mogą one gromadzić i wykorzystywać te, które faktycznie są niezbędne do działalności portalu.

Tymczasem dane, które zasysał Facebook – a dotyczące zwłaszcza tego, co użytkownik robił na innych, niezwiązanych z Facebookiem stronach, a także w odrębnych aplikacjach – dalece poza to kryterium wykraczają. Firma zbierała także te informacje, których użytkownicy nigdy nie wyjawili na portalu.

Pozew w tej sprawie wytoczył Max Schrems, austriacki aktywista działający na rzecz prawa do prywatności. Oskarżył on Facebooka właśnie o tę ostatnią praktykę w odniesieniu do jego przypadku. Czyli o targetowanie reklam na podstawie informacji, których w teorii nie powinien on mieć ani gromadzić.

W reakcji na wyrok, rzecznik Meta Inc. w nieco humorystycznym oświadczeniu stwierdził, że firma „traktuje prywatność swoich użytkowników bardzo poważnie”. Firma tłumaczy, że przecież każdy z nich ma dostęp do ustawień, które pozwalają określić to, jak firma może wykorzystać dane.

Jest to prawda – jeśli oczywiście pominąć fakt, że zakres możliwych decyzji użytkowników bynajmniej nie jest nieograniczony. Zaś frazą kluczową jest tu „jak może wykorzystać” do swoich celów, nie „czy” w ogóle może to uczynić.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.