Bez zaskoczenia, Europejski Bank Centralny nie zdecydował się obniżyć ani podwyższyć stóp, w strefie euro. Obecnie stopy, w strefie euro wynoszą wciąż 4,5%, wobec depozytowej wynoszącej 4%.
- Ekonomiści ankietowani przez Bloomberg, wyceniają obniżkę stóp wiosną, z blisko 50% prawdopodobieństwem i maksymalnie 4 cięcia stóp, w 2024 roku, ale rynek kłóci się z tą prognozą, wyceniając więcej niż 4 obniżki.
O 14:45 rozpocznie się konferencja prezes EBC, Christine Lagarde, na relację, z której już teraz Państwa zapraszamy.
Patrząc na ostatnie głosy z EBC, widoczny jest pewnego rodzaju impas w odniesieniu do stóp. Lagarde komunikowała na WEF, w Davos, że niewykluczone są cięcia przed nadejściem lata. Jeśli powtórzy swoje stanowisko, wydaje się, że rynki mogą odebrać to dość gołębio. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Fed jeszcze nie zapowiedział kiedy stopy mogłyby zostać obniżone.
W Stanach stopy procentowe są dużo wyższe niż w strefie euro. Co więcej, gospodarka europejska radzi sobie słabo na tle amerykańskiej, co obarcza decyzje Lagarde dodatkowym ryzykiem. Wydaje się, że EBC znalazł się między młotem a kowadłem. Zbyt szybkie cięcia mogą prowadzić do powrotu inflacji, przy niskim bezrobociu. Z drugiej strony przetrzymanie stóp bez zmian dłużej, może kosztować słabnącą gospodarkę Europy znacznie więcej.
Największa na świecie para walutowa może reagować, w zależności od tego jak bardzo jastrzębio (lub gołębio) zabrzmi dzisiaj Lagarde. Jednocześnie, równo o 14:30 zostanie opublikowany pakiet odczytów makro z USA, w tym szacunki PKB i wnioski o zasiłek dla bezrobotnych. Potencjalnie gołębia Lagarde i mocniejsze od prognoz dane z USA mogą zwiększyć presję na eurodolara. Z drugiej strony mieszane odczyty zza oceanu i Lagarde sugerująca przetrzymanie stóp bez zmian w najbliższym terminie, mogą wesprzeć euro.
Może Cię zainteresuje: