Elon Musk kpi z zakazu deepfake’ów AI. Oto jego argumenty

Sztuczna inteligencja to rewolucyjny wynalazek, który zmienia na lepsze wiele aspektów naszego życia, których często nawet nie dostrzegamy. Nie zawsze są to jednak pozytywne zmiany. Jedną z głównych obaw związanych z AI są deepfake’i, które mogą wprowadzać w błąd i upowszechniać nieprawdziwe informacje. Elon Musk nie widzi w tym większego problemu. Miliarder ostro skrytykował gubernatora Kalifornii, który zakazał wykorzystywania deep fake’ów AI w reklamach politycznych.

Elon Musk ostro krytykuje zakaz deep fake’ów w reklamach politycznych

Wczoraj Gavin Newsom gubernator Kalifornii podpisał ustawę, która zabrania wykorzystywania fałszywych reklam politycznych opartych na sztucznej inteligencji. Mogłoby się wydawać, że taka decyzja nie powinna budzić większych kontrowersji, mimo tego, że zakazy zwykle powodują sprzeciw społeczeństwa. Jednak Elon Musk postanowił stanowczo zareagować na tę decyzję i mocno skrytykował Newsoma.

Najwyraźniej miliarder nie kupił tłumaczenia, zgodnie z którym wspomniana ustawa ma na celu ograniczenie rozpowszechniania fałszywy materiałów wyborczych w trakcie kampanii wyborczych. Elon Musk stwierdził, że takie prawo stoi w sprzeczności z wolnością słowa. Ponadto określił decyzję gubernatora Kaliforni jako autorytarną. W jednym ze postów na X zamieścił zdjęcie porównujące Newsoma do Jokera, czyli jednego z głównych antagonistów Batmana.

W kolejnym poście, który dotyczy tej kwestii, Musk napisał: „Joker rządzi” i potwierdził swoje wcześniejsze stanowisko, zgodnie z którym prawo zdusi kreatywność i satyrę”. W innej wiadomości Musk drwi z Newsoma, że musiał zakazać materiałów politycznych AI, ponieważ nabrał się na zdjęcie syreny z głową Donalda Trumpa.

Skutki kontrowersyjnej ustawy

Ustawa, którą skrytykował Elon Musk, weszła w życie od razu po jej podpisaniu przez gubernatora Kalifornii. Oficjalnie jej celem jest ograniczenie rozpowszechniania nieprawdziwych informacji w trakcie trwającej kampanii wyborczej w USA. Ustawa zakazuje deepfake’ów, w tym tych generowanych przez sztuczną inteligencję, w czasie wyborów. Zakaz obowiązuje 120 dni przed wyborami i 60 dni po tym wydarzeniu. Niewykluczone, że pozostałe stany wezmą przykład z Kalifornii i wprowadzą podobne metody zwalczania fake’ów AI.

W trakcie jednego z wywiadów Gavine Newsom argumentował, że nie ma znaczenia, czy fałszywe materiały uderzają w Trumpa, czy w Harris. Ponadto Newsom podpisał także przepisy, które zobowiązuje różne platformy internetowe do tego, by po zgłoszeniach od użytkowników usuwać takie materiały.

Dodatkowo ustawa, którą podpisał Newsom, daje sądom prawo do wydawania nakazów zaprzestania rozpowszechniania zmanipulowanych treści politycznych w okresie wyborczym. Osoby, które dopuszczą się rozpowszechniania deepfake narażają się na kary cywilne.

Gail Pellerin, Demokratka z Santa Cruz, jedna z autorek ustawy, ostrzegała od kilku miesięcy, że obecne wybory będą pierwszymi, w których AI może odegrać negatywną rolę.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!