Elon Musk był wyśmiewany. Teraz giganci wracają do niego na kolanach

Mało kto fascynuje, a jednocześnie tak bardzo polaryzuje ludzi, jak Elon Musk. Jedni go podziwiają, inni krytykują i życzą mu jak najgorzej. Trudno odmówić mu jednak determinacji w realizacji nowatorskich rozwiązań i uporu w działaniu. Tesla, SpaceX i Neuralink to przedsięwzięcia, które z reguły przynoszą mu poklask. Jednak od pewnego czasu miliarder był krytykowany i wyśmiewany za nietrafioną inwestycję, jaką był zakup Twitter, którego przemianował na X. Aktualnie sytuacja jest diametralnie inna, a platforma może stać się jednym z kolejnych symboli sukcesu Muska.

Elon Musk odbudowuje X. Giganci wracają na platformę

Kiedy Elon Musk pod koniec 2022 roku kupił Twittera, wiele osób wątpiło w sens tej decyzji. Wówczas ekscentryczny biznesmen wyłożył na portal społecznościowy 44 mld dolarów. Jak przekonywał, jego celem był stworzenie miejsca, które zapewni prawdziwą wolność słowa. Po części była to reakcja zbanowanie przez portal konta Donalda Trump oraz usunięcie jego postów. Miliarder ocenił, że ta decyzja była poważnym błędem.

Pierwsze miesiące nie były łatwe, a porządki, które zaczął zaprowadzać Elon Musk na platformie, nie wszystkim się spodobały. Pojawiły się cięcia wydatków, w ramach których firma pożegnała się z częścią załogi. Wreszcie miliarder zaczął realizować swoją wizję wolności słowa, co nie spodobało się wielu obserwatorom szeroko rozumianego życia społeczno-politycznego, ale, co gorsza, reklamodawcom.

Panujący jeszcze kilka miesięcy trend polegał na tym, że Musk był obrzucany błotem za to, że na Tweeterze, którego w międzyczasie przemianował na X, pojawiały się treści niepoprawne polityczne i publikowane przez podmioty kojarzone z terrorystami.

To wszystko spowodowało, że tacy giganci jak Disney, Amazon, Warner Bros Discovery, czy Apple, przestali zamieszczać swoje reklamy na X. Z niektórym, jak np. z Disneyem Musk wszedł w otwarty konflikt. W jednym z postów na X stwierdził, że „Walt Disney przewraca się w grobie”, gdy obserwuje, co z firmą robi jego obecne kierownictwo.

Dziś sytuacja odwraca się o 180 stopni. Elon Musk od samego startu kampanii był blisko Donalda Trump. Dziś jest ważną postacią w jego administracji. Zniknęły oskarżenia o mowę nienawiści i promowanie radykałów na X. Dlatego część gigantów wraca do robienia biznesu z Muskiem. Pierwszym dużym reklamodawcą, który wrócił, jest Apple. Jak podaje „The Wall Street Journal”, Amazon planuje zwiększyć wydatki na reklamę na X.

Wartość X powoli się odbudowuje

Po tych wszystkich sporach i krytyce kondycja X wyglądała fatalnie. W październiku 2024 roku Fidelity ocenił, że wartość dawnego Twittera spadła z 44 do 9 mld dolarów. Jednak po listopadowych wyborach zmieniło się nie tylko postrzeganie X przez reklamodawców.

Jak ustalił Reuters, akcje Tesli wzrosły o ponad 40% od czasu zwycięstwa Trumpa, a SpaceX wyceniono na 350 miliardów dolarów. Z kolei xAI, startup zajmujący się sztuczną inteligencją, zwiększył wartość rynkową z 40 do 75 mld dolarów.

Wygląda na to, że zyska również platforma X i zakończy swoje problemy. Informacja o powrocie reklamodawców poprawiły notowania X u banków. Bloomberg poinformował, że banki, z Morgan Stanley na czele, sprzedały kolejną sporą część pożyczek, które stanowiły dług o wartości 13 miliardów dolarów wspierający przejęcie firmy przez Muska. Jak podaje Bloomberg News, trwają rozmowy na temat kolejnej rundy finansowania X. Według Bloomberg te działania mają spowodować przywrócenie pierwotnej wartości platformie.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.