Donald Trump triumfuje. Jeden z liderów Europy podpisuje umowę handlową z USA. Giełda reaguje wzrostami. To dopiero początek?
Kilka tygodni temu Donald Trump rozpoczął wojnę handlową właściwie z całym światem. Pierwszym poważnym ruchem, jaki wykonał, było nałożenie ogromnych ceł na swoich partnerów handlowych. Wielu komentatorów uznało to za mało roztropny ruch, a eksperci prognozują, że ta decyzja przyczyni się do recesji amerykańskiej gospodarki. Czyżby jednak Trump ostatecznie miał wygrać tę szaloną rozgrywkę?Donald Trump ogłosił wczoraj, że uzgodnił umowę handlową USA z Wielką Brytanią i zapowiedział, że to jedna z wielu kolejnych, które się pojawią.
Wielka Brytania podpisuje umowę handlową z USA. Donald Trump triumfuje
Chociaż Donald Trump od początku nie ukrywał swoich zamiarów, to tak odważna strategia, którą przyjął wobec ceł, zaskoczyła wiele osób. Dodatkowo spowodowała wzrost jego hejterów oraz niepochlebnych opinii na jego temat. Głównie wśród inwestorów giełdowych, którzy doświadczyli spadków i brak stabilności na rynkach finansowych po wprowadzeniu przez USA ogromnych ceł.
Wiele osób oceniała, że to szalona polityka, która jest zgubna i finalnie przyspieszy zapaść gospodarczą USA. Jamie Dimon, CEO JP Morgan, stwierdził nawet, że USA pod rządami Trumpa zmierzają w stronę przepaści, a scenariusz recesji jest najlepszym, jaki może spotkać gospodarkę amerykańską. Niedawno eksperci podsumowywali pierwsze sto dni urzędowania prezydenta USA. Oceny, mówiąc delikatnie, nie były pochlebne.
Pojawia się jednak znaczący sygnał, który może oznaczać, że finalnie to Donald Trump wyjdzie zwycięsko z wojny handlowej, którą sam wywołał. Kilka dni po ogłoszeniu ceł gotowość do ustępstw ogłosił Wietnam. Decydenci Wietnamu zapowiedzieli, że obniżą swoje cła na USA do zera. Było to drobne zwycięstwo, ale nie robił na nikim wrażenia. Tym bardziej że jednocześnie coraz bardziej zaogniała się rywalizacja z Chinami.
Wczoraj Donald Trump ogłosił uzgodnienie umowy handlowej ze znacznie większym graczem, który liczy się na arenie międzynarodowej. Prezydent USA ogłosił tę wiadomość w swoich mediach społecznościowych. Umowę potwierdził również Kier Stramer, premier Wielkiej Brytanii. Póki nie są znane szczegóły umowy. CNN Business podaje, że utrzymane zostanie 10% cło na import z Wielkiej Brytanii, ale samochody z wysp mają być opodatkowane według niższej stawki. W tym przypadku stawka ma spaść z 25% do 10%.
Giełda reaguje pozytywnie. Wstęp do kolejnych wzrostów?
Po najnowszych doniesieniach w sprawie umowy handlowej między USA i Wielką Brytanią rynki finansowe zareagowały wzrostami. Dow Jones zamknął sesję wyżej o 254 punkty (0,62%). Z kolei indeks S&P 500 zyskał 0,58%, a Nasdaq Composite wzrósł o 1,07%. Eksperci oceniają pobudzenie raczej jako skromne. Bardziej żywo na te doniesienia zareagował rynek kryptowalut, gdzie Bitcoin wskoczył na poziom 101 tys. USD.
Rynki finansowe zyskały, ale z pewnością to zbyt mało, by zapomnieć o stratach, które zanotowały po ogłoszeniu ceł przez Trumpa. Niewykluczone, że za moment dynamika wzrostów przyspieszy. Donald Trump po ogłoszeniu umowy handlowej z Wielką Brytanią zapowiedział, że do jedna z wielu umów, które niebawem się pojawią. CNN zwraca uwagę, że urzędnicy amerykańscy od tygodni zapewniają, że negocjują z kilkunastoma państwami i kolejne umowy są kwestią czasu.
