Deutsche Bank: '4 czerwone flagi, cykl boomu i załamania’. 34 recesje w USA, wnioski?
Deutsche Bank przeanalizował 34 poprzednie recesje w USA. W czasie badania chciał zidentyfikować kluczowe sygnały ostrzegawcze. Efekt? Wszystkie 4, typowe dla poprzednich okresów globalnego spowolnienia gospodarczego występują obecnie. Przewidywanie wydarzeń makro jest bardzo trudno i obejmuje wiele losowych czynników, niemożliwych do przewidzenia. Według analiz Societe Generale '(…) Historia pokazuje, że w (ograniczonym) zakresie, w jakim ekonomiści faktycznie przewidują recesję, jej opóźnienie zwykle oznacza, że rezygnują z czekania właśnie w momencie jej nadejścia’.
Deutsche Bank jednak nie składa broni, do czego prawdopodobnie skłania go fakt najgorszej od kilkudziesięciu latj koniunktury w gospodarce Niemiec. Jednocześnie to pierwszy duży bank inwestycyjny, który prognozował recesję USA w roku. Mówił wówczas o cyklu 'boomu i załamania’. Na podstawie przeprowadzonego badania wszystkich znanych, 34 recesji w Stanach analitycy zwrócili uwagę na 4 kluczowe czynniki makro, które w przeszłości powodowały recesje. We wszystkich 34 przypadkach były to:
- 1. Gwałtownie rosnące krótkoterminowe stopy procentowe
- 2. Skokowy wzrost inflacji
- 3. Odwrócona krzywa rentowności
- 4. Rosnące ceny ropy
Dla każdego z powyższych czynników Deutsche obliczył 'współczynnik trafień’ czyli % przypadków, w których rzeczywiście czynniki doprowadziły do recesji. Okazało się, że pojedynczy czynnik nigdy nie był w stanie z zadowalającym prawdopodobieństwem przewidzieć recesji ale… Wszystkie 4 jednocześnie – zawsze. Wszystkie występują obecnie. Gospodarka USA jest na nie szczególnie wrażliwa.
Szybki wzrost stóp procentowych – 69%
Oczywiście rosnące stopy procentowe mają tendencję do obciążania wzrostu gospodarki. Dzieje się tak poprzez wzrost kosztów zaciągania i obsługi kredytów dla przedsiębiorstw i konsumentów. Co więcej coraz mniej ludzi zaciąga wówczas nowe pożyczki, co zazwyczaj prowadzi do recesji. Według badania Deutsche, w Stanach Zjednoczonych od 1854 r., gdy krótkoterminowe stopy procentowe wzrosły o 2,5 punktu procentowego w okresie 24 miesięcy, w ciągu trzech lat w około 69% przypadków dochodziło do recesji. Przypomnijmy, w Stanach stopy procentowe wrosły w ciągu ostatnich 24 miesięcy o blisko 5,2% Historycznie, jak Deutsche Bank w badaniu, nie kończyło się to dobrze dla gospodarki. Analitycy w nocie wskazali, że cykl koniunkturalny w USA był historycznie bardziej 'bańką i pęknięciem jej’ niż w jakichkolwiek innych gospodarkach G7.
Skok inflacji – 77%
W Stanach inflacja spadła od 9% w czerwcu 2022 r. do 3,7% obecnie ale w przeszłości gospodarka amerykańska nie radziła sobie zbyt dobrze z jej skokami. Od 1854 r. wzrost inflacji o trzy punkty procentowe w okresie 24 miesięcy spowodował recesję w ciągu trzech lat w 77% przypadków.
Tutaj Deutsche Bank wskazał, że gospodarka USA wydaje się mieć największą wrażliwość na szoki inflacyjne. Dla przykładu Francja, Wielka Brytania i Niemcy mają niższe wskaźniki trafień, jeśli chodzi o wysoką inflację (jako katalizator recesji).
Odwrócona krzywa rentowności obligacji – 74%
Oczywiście zwykle rentowność (oprocentowanie) obligacji długoterminowych jest wyższa niż rentowność obligacji krótkoterminowych. To oczywiste, że inwestorzy (w przypadku obligacji raczej pożyczkodawcy) podejmują większe ryzyko, pożyczając pieniądze na dłuższy okres. Tymczasem w niektórych przypadkach ta sytuacja może się odwrócić, z różnych powodów. Wówczas obligacje krótkoterminowe przynoszą większe zyski niż długoterminowe – krzywa rentowności się odwraca. Amerykańskie obligacje trwają w tym stanie od blisko 1 roku i 4 miesięcy (od lipca 2022) co rzadko dobrze wróżyło dla gospodarki. Tutaj jeśli chodzi o inwersje krzywej, Stany Zjednoczone ponownie mają najwyższy wskaźnik trafień na poziomie 74,1%. Patrząc od 1953 roku wynosi on nawet blisko 80% (79,9%)!
Szok cenowy ropy – 45%
Od czerwca ropa (brent) wzrosła o niemal 35%, zbliżając się do okolic 100 UDS zbaryłkę. Ekonomiści zaczęli rozpływać się nad tym, że inflacja może okazać się trudniejsza do powstrzymania, niż zakładał Fed. Tymczasem rosnące ceny ropy gdy nadchodzą w momencie osłabienia… Obniżają aktywność gospodarczą. Deutsche Bank ustalił, że szoki cenowe ropy rzadziej sygnalizują recesję niż inne czynniki makroekonomiczne (przynajmniej w USA). Kiedy ceny ropy wzrosły o 25% w ciągu 12 miesięcy, Stany Zjednoczone doświadczyły recesji w 45,9% przypadków historycznie. Nawet gdy ceny ropy wzrosły o 50% w ciągu 2 lat, recesja miała miejsce tylko w 48,2% przypadków. Przy czym warto zaznaczyć, że recesje choć są cyklicznym zjawiskiem (i powszechnym) – bynajmniej nie są częstym zjawiskiem w gospodarce ostatnich kilkudziesięciu lat.
Może Cię zainteresuje: