David Sacks: 'Nie oddamy AI w ręce Chin’. Cicha wojna imperiów potrwa dekady?
W Waszyngtonie znów zawrzało wokół sztucznej inteligencji… Ale nie z powodu etyki, lecz geopolityki. David Sacks, nowy „car AI” w administracji Białego Domu, w rozmowie z Bloomberg TV jasno postawił sprawę: Stany Zjednoczone muszą utrzymać globalną dominację w wyścigu o sztuczną inteligencję, niezależnie od kosztów.
Wskazał na niedawne porozumienie między AMD a OpenAI jako dowód, że rynek AI nie tylko eksploduje, ale też staje się coraz bardziej strategicznym polem rywalizacji między narodami. Sacks nie owijał w bawełnę. Chiny uznał za głównego rywala Ameryki, sugerując ograniczenie eksportu najnowocześniejszych chipów do Pekinu.
Dopuścił jednak możliwość sprzedaży „zdegradowanych” technologii, które nie zagrażają przewadze USA. Co ciekawe, wśród bohaterów amerykańskiej ofensywy AI wymienił samego Jensena Huanga, szefa Nvidii, określając go „aktywem strategicznym” w globalnym wyścigu o sztuczną inteligencję. Podkreślił znaczenie zwiększania produkcji energii na potrzeby rozwoju AI.
Komentarze Davida Sacksa
„Uważam Jensena Huanga z Nvidii za strategiczny atut w wyścigu o dominację w dziedzinie sztucznej inteligencji. Istnieją argumenty za sprzedażą do Chin przestarzałych (zdegradowanych) chipów AI. Jednak nadal widzę mocne podstawy, by nie sprzedawać Chinom najnowszych chipów AI.”
„Stany Zjednoczone powinny dążyć do zdominowania globalnego rynku AI. Chiny są dla nas głównym konkurentem. Porozumienie między AMD a OpenAI pokazuje, że rynek AI dynamicznie się rozwija i jest bardzo konkurencyjny.”
