Czapka, która może zmienić historię. Trump 2028 – żart, prowokacja czy prawdziwy plan?

Jeśli myśleliście, że Donald Trump ma zamiar poprzestać na drugiej kadencji, to… załóżcie czapkę. Nową, czerwoną, z haftem “Trump 2028”. Tak, to prawdziwy produkt dostępny w jego oficjalnym sklepie. I to nie zwykły gadżet. To zdaje się pewnego rodzaju komunikat.

Trump myśli o trzeciej kadencji. I chyba nie żartuje

Czapka pojawiła się bez ostrzeżenia, ale zrobiła sporo hałasu. Pierwszy opis produktu brzmiał jak manifest: „The future looks bright! Rewrite the rules with the Trump 2029 high crown hat.” Przepisz zasady. Słowa, które wielu polityków i konstytucjonalistów zinterpretowało jako bezpośredni sygnał: Trump chce więcej niż dwóch kadencji. Ktoś z jego zespołu najwyraźniej się opamiętał, bo tekst szybko zmieniono na bezpieczne „Make a statement with this hat”. Ale po jakiś czasie… wrócił ten pierwszy.

22. poprawka do Konstytucji mówi jasno: prezydent może być wybrany dwa razy. Ale Trump ma swoje pomysły na obejście tego ograniczenia. W wywiadzie dla NBC powiedział wprost, że „to tylko jedna z metod” i że „są też inne”. Jednym z najbardziej kontrowersyjnych scenariuszy jest plan, w którym obecny wiceprezydent J.D. Vance startuje w 2028 jako kandydat na prezydenta… z Trumpem jako wice. Wygrywają, Vance rezygnuje, Trump wchodzi na jego miejsce. Technicznie legalne? Prawdopodobnie. Politycznie wybuchowe i szalenie kontrowersyjne? Bez wątpienia.

Konstytucja jest przeszkodą? Zawsze można ją zmienić

A jeśli to nie zadziała, są też tacy, którzy próbują zmienić samą Konstytucję. Republikański kongresmen Andy Ogles złożył projekt ustawy, który pozwalałby na trzy kadencje, o ile nie są z rzędu. Trump miałby zatem drogę otwartą, przynajmniej teoretycznie.

Niektórzy twierdzą, że prezydent jedynie prowokuje. Że to wszystko to show, by zirytować opozycję i utrzymać się w centrum uwagi. Ale jak pokazuje historia, z Trumpem nigdy nie wiadomo, czy to jeszcze gra polityczna, czy już plan działania.

Czapki są sprzedawane, media szaleją, a Konstytucja… choć to nieco surrealistyczne, może właśnie czeka na swój najtrudniejszy test od dekad.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.