Cichy kryzys polskich firm trwa. Do zamknięcia kolejna legenda. Tym razem, z branży spożywczej

Cichy kryzys polskich firm trwa. Do zamknięcia kolejna legenda. Tym razem, z branży spożywczej

Rządzący stale uspokajają nas, że polska gospodarka, pomimo kryzysu jest w doskonałe kondycji. Co chwila jesteśmy zasypywani różnego rodzaju raportami i słupkami, które mają być dowodem na te tezy. Tymczasem od kilku miesięcy polskie przedsiębiorstwa przeżywają kryzys i nie jest to problem wyłącznie małych rodzinnych firmy, czy jednoosobowych działalności. Upadek zaliczają również duże przedsiębiorstwa z długą tradycją, które były liderami w swoich branżach. W ostatnich dniach głośno było o kolejnym takim przypadku. Problem powoli zaczyna powodować kolejne.

Kryzys polskich przedsiębiorstw trwa. Społem Łódź ogłasza upadłość

Od kilku miesięcy praktycznie nie ma tygodnia, by jakieś znane polskie przedsiębiorstwo nie ogłosiło upadłość lub co najmniej poważnych problemów z utrzymaniem stabilności finansowej. Niestety czarna seria trwa. W ostatnich dniach zrobiło się bardzo głośno o zamknięciu Społem w Łodzi.

Sieć sklepów z polskim kapitałem ma ponad 100-letnią historię działania na rynku spożywczym. Wielu osobom mocno kojarzy się PRL nawet pomimo odświeżenia wnętrz sklepów. Pomimo braku udogodnień, które oferują konkurencyjne sklepy, PSS Społem wciąż cieszył się sporą popularnością wśród starszych klientów. Wygląda jednak na to, że w Łodzi to nie wystarczyło.

Źródło: X

Sklepy należące do Polskiej Spółdzielni Spożywców „Społem” w Łodzi zostaną zamknięte. Sieć zamknie łącznie dziesięć lokalizacji na terenie Łodzi, cały proces likwidacji ma się zakończyć na początku 2026 roku. Jedna lokalizacja przy ul. Traktorowej już została zamknięta. Plany zwolnień sieć ogłosiła już w sierpniu, a pracę straci ponad 60 osób.

Fani Społem z innych miast mogą raczej spokojni, ponieważ główną przyczyną upadki sieci w Łodzi miał być błąd sprzed lat. Jakiś czas temu Spółdzielnia podzieliła się na kilka mniejszych. To spowodowało m.in. utratę silnej pozycji negocjacyjnej przez małe sklepy, którą wcześniej posiadał pierwotny podmiot. To zmuszało sklepy do oferowania cen, którymi nie byli w stanie konkurować z konkurencją na rynku spożywczym.

Tych firm już prawdopodobnie więcej nie zobaczymy

Przedsiębiorcy w Polsce mocno odczuwają kryzys. W wielu przypadkach problemy finansowe doprowadziły do zamknięcia znanych marek, które często był liderami w swojej branży. W lipcu głośno było m.in. o upadłości firmy Marwit spod Torunia. Podmiot specjalizował się w sprzedaży soków jednodniowych. Po utracie ważnych partnerstw handlowych z dużymi marketami Marwit zaczął mieć problemy finansowe. W lipcu firma wystawiła cały majątek na sprzedaż.

W wakacje głośno było również o upadłości 7anna. Obok marek takich jak Romet i Kross, 7anna była zaliczana do TOP 3 branży rowerowej w Polsce. W swoim portfolio 7Anna miała takie marki jak Rondo, NS Bike, Octane, czy Creme. W trakcie pandemii firma nie nadążała z realizacją zamówień. Jednak, jak wskazał prezes Tomasz Cybula, w 2023 roku rynek zwyczajnie się przegrzał. Klienci nie składali już tak dużo zamówień, a ceny pozostały na niezmienionym poziomie. Nagle sytuacja zaczęła się diametralnie zmieniać, a magazyny były coraz bardziej pełne towaru, który się nie sprzedał.

To tylko dwa przykłady głośnych upadków polskich przedsiębiorstw, których można podać znacznie więcej. Szerokim echem odbiło się również zamknięcie Calfrost z Kalisza, Rafako z Raciborza, czy Qumetica w Janikowie.

Widać poprawę nastrojów, ale polscy przedsiębiorcy dalej ostrożni

Jak widać, sytuacja dla przedsiębiorców nie jest łatwa, a kryzys może wykończyć nawet duże firmy. O aktualnym stanie polskich przedsiębiorstw sporo mówi wskaźnik PMI (Purchaising Managers’ Index). To wskaźnik, który odzwierciedla aktualne nastroje wśród przedsiębiorców, a konkretnie ich aktywność dotyczącą nabywania różnych dóbr i usług.

Źródło: X

Ostatni odczyt PMI z września wyniósł 48 pkt. W poprzednim miesiącu odczyt wyniósł 46,6 pkt. Widać zatem poprawę, ale to wynik, który wciąż sugeruje, że przedsiębiorcy jadą na zaciągniętym hamulcu i boją się wrzucić wyższy bieg. Dlatego, że wynik PMI poniżej 50 sugeruje, że menadżerowie wciąż pozostają wycofani i niechętnie inwestują. Jest jednak nadzieja na to, że jeśli tendencja wzrostowa się utrzyma, to w kolejnych miesiącach sytuacja w końcu się poprawi, a polscy przedsiębiorstwa w końcu odetchną.

Znikają firmy, rośnie fala zwolnień

Kryzys przedsiębiorstw niesie za sobą kilka poważnych zagrożeń. Największym zarówno dla gospodarki, jak i społeczeństwa wydaje się bezrobocie. Co prawda oficjalne dane nie wskazują jeszcze, by w tym obszarze był problem. Jednak ostatnie dane GUS ujawniły, że masa firm planuje zwolnienia.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że ponad 150 dużych przedsiębiorstw zgłosiło zamiar redukcji etatów. Łącznie wszystkie te podmioty mają w planach zwolnienie aż 77 tys. pracowników. W tym aspekcie problem również nie dotyka tylko małych podmiotów. Zwolnienia planuje zarówno sektor publiczny, jak i duże prywatne korporacje.

Jeśli chodzi o budżetówkę, to zapowiadane już jakiś czas temu zwolnienia zrealizuje m.in. Poczta Polska oraz PKP Cargo. Wśród korporacji duże zwolnienia planuje między innymi Makro, Shell, Fujitsu, Aldi i Heineken.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
2 komentarzy
  1. Ed napisał

    Tusk u władzy i polskie firmy się zwijają, realizacja planu sprzed 8 lat ciąg dalszy

  2. sdffdgd napisał

    gdzie są komentarze disqus?

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.