
Chiny dołączą do konfliktu na Bliskim Wschodzie? Iran to dla nich „sposób na przeciwdziałanie hegemonii USA”
Sytuacja w regionie Bliskiego Wschodu jest napięta od lat, ale tak dynamicznych zmian i zdecydowanych działań nie obserwowaliśmy od dawna. Tydzień temu Izrael zaatakował Iran myśliwcami, które zrzuciły kilkaset bomb na Iran. Po kilku godzinach Iran przeszedł do kontrataku. W miniony weekendu sprawa skomplikowała się jeszcze bardziej po tym, jak do konfliktu po stronie Izraela dołączyły USA. Dla wielu obserwatorów spór na Bliskim Wschodzi to prawdopodobnie wojna zastępcza (proxy war) między największymi państwami świata. Tym samym powstaje pytanie, co w tej sytuacji zrobią Chiny. Czy Państwo Środka dołączy do konfliktu i stanie po stronie Iranu?
Chiny reagują na dołączenie USA do konfliktu na Bliskim Wschodzie
Od ponad tygodnia sytuacja w regionie Bliskiego Wschodu jest jeszcze bardziej napięta, niż zazwyczaj. Najpierw Izrael przeprowadził naloty rakietowe na cele militarne oraz instytuty badawcze, które pracowały na bronią nuklearną. Iran po kilku godzinach przeszedł do kontrataku. Do konfliktu szybko wkroczyły USA, które zaapelowały do Iranu o podjęcie negocjacji. Wiadomo było, że w ciągu dwóch tygodni Donald Trump prawdopodobnie dołączy do konfliktu.
W miniony weekend amerykańskie myśliwce zrzuciły rakiety na trzy miasta, w których irańscy naukowcy pracowali nad programem atomowym. W operacji wzięło udział 125 samolotów, w tym siedem bombowców, które zrzuciły bomby penetrujące. Jak przekazał Donald Trump, wszystkie cele zostały zrównane z ziemią.

Cały świat zaczął komentować to wydarzenie, a największą uwagę obserwatorów przykuła reakcja Chin. W oficjalnych wystąpienia Chińczycy potępiają działania USA w Iranie. Ministerstwo Spraw Zagranicznych „zdecydowanie potępia” ataki USA na Iran. Ponadto Chiny uznały atak na Iran za poważne naruszenie celów i zasad Karty Narodów Zjednoczonych. Według oficjalnego stanowiska Chiny, tego typu działanie nie przyczynia się do wyciszenia konfliktu. Wręcz przeciwnie, Chińczycy sądzą, że taka aktywność dodatkowo zaostrza spór na linii Izrael-Iran.
Chińczycy wkroczą do wojny po stronie Iranu?
Nie jest tajemnicą, że Chiny i Iran mają bliskie relacje gospodarcze. Podstawowym interesem gospodarczym Chin jest dostęp do irańskiej ropy naftowej i Cieśniny Ormuz, która stanowi ważny szlak handlowy. Global Times swego czasu ocenił, że Iran jest dla Chin sposobem na „przeciwdziałanie hegemonii USA”.
Ponadto oba kraje przeprowadzały ostatnio ćwiczenia wojskowe. Ponadto w 2021 roku podpisały strategiczne partnerstwo w zakresie współpracy gospodarczej, wojskowej i bezpieczeństwa. Tym samy pojawiło się wiele spekulacji na temat tego, czy Chiny dołączą do trwającego konfliktu po stronie Iranu.
Neo Wang, główny ekonomista i strateg ds. Chin w Evercore ISI, ocenił, że Chiny „prawdopodobnie nie będą się wtrącać do Iranu”. Zdaniem eksperta przyczyną wycofania będzie ograniczony wpływ Chin na Izrael i strategiczne kalkulacje dotyczące interwencji Waszyngtonu.
Wydaje się, że taki ruch nie jest w interesie Chińczyków. Od pewnego czasu USA tracą pozycję hegemona i na różnych polach starają się pokazać, kto tu rządzi. Przejawem tej strategii jest, chociażby wojna handlowa, którą Donald Trump rozpoczął na początku roku. Zdaje się, że Chińczycy są w bardziej komfortowej sytuacji i nie muszą niczego udowadniać. W przeciwieństwie do USA.