Ceny ropy wzrosły, ale już spadają! Izrael rzucił Iran na kolana? 'Ten wskaźnik obserwują wszyscy’
Ropa wzrosła dziś do niemal 80 dolarów za baryłkę, po czym potężnie spadła do niespełna 74 USD. Powód? Brak odpowiedzi Teheranu na ataki. Jako nieliczne możemy zaliczyć wystrzelenie pocisku balistycznego przez Huti z Jemenu czy poranny atak setki dronów, do którego sam Iran się nie przyznał. Dla rynku oznacza to jedno. Iran może nie mieć wystarczających środków i obawia się porażki w starciu ze znakomicie wyposażonymi i zorganizowanym Izraelem.
Teheran tylko grozi?
Choć przywódcy irańskiej armii odgrozili się Izraelowi, nadal nie zrobili wiele. Co więcej, Izrael nie zaatakował irańskiej infrastruktury naftowej. I prawdopodobnie nie zrobi tego, jeśli nie dojdzie do pełnej ofensywny lądowej z Iranu.
Możemy domyślać się, że Jerozolimę poprosił o to sam Donald Trump, który nie chce 'ryzykować’ wzrostu cen ropy. Ataki na Iran nazwał nawet 'pozytywnymi’ dla świata, wskazując, że pozbawią Iran możliwości zdobycia broni nuklearnej.
Rynek studzi emocje
To wyjaśnia gwałtowną przecenę ropy. Po porannym skoku cen, wywołanym informacjami o ataku na instalacje w Natanz, rynek szybko ostudził emocje. Brak ofensywy z irańskiej strony i wyraźna niechęć Izraela do atakowania infrastruktury naftowej (przynajmniej na razie) ostudziły spekulacje o zakłóceniach w dostawach. I zrobiły to bardzo skutecznie, ponieważ spadek cen ropy rzędu 8% w ciągu dnia jest znaczącym ruchem. Rynek próbuje 'nam’ coś powiedzieć?
W kuluarach mówi się, że premier Netanyahu prowadzi działania w ścisłym porozumieniu z Donaldem Trumpem. Obaj liderzy stawiają na chirurgiczne uderzenia, które mają wytrącić Iranowi z rąk ambicje nuklearne … Bez destabilizacji światowego rynku energii. Tymczasem Bitcoin, który początkowo stracił na napięciach geopolitycznych, zaczął powoli odbijać, gdy emocje opadły.
W najbliższych dniach kluczowe będą komunikaty i dowody sugerujące, że Iran przygotowuje odpowiedź militarną. Ropa mogłaby poważnie zaszkodzić rynkom, jeśli Iran zdecydowałby się na desant lub pełnoskalowy ostrzał balistyczny. Wówczas atak na infrastrukturę ropy byłby nieodzowny i spowodowany odcięciem dostaw dla irańskiej armii. Na ten moment jednak scenariusz wydaje się mało prawdopodobny, choć Netanyahu ostrzegł, że oczekuje odwetu.
