Barbenheimer wyciągnie branżę kinową z kryzysu? Sukces Barbie i Oppenheimera tylko na moment przykrył lawinę problemów

Od tygodnia tematem numer jeden w świecie showbiznesu i branży filmowej są dwa filmy, które przyciągają do kin, od dawana niewidziane tłumy. Chodzi oczywiście o filmy opowiadające historię najsłynniejszej lalki na świecie oraz twórcy bomby atomowej. Sukces Barbenheimer (Barbie i Oppenheimer) to tylko chwilowe odciągnięcie uwagi od codziennych problemów branży.

Barbenheimer powyżej oczekiwań

Promocja i szum medialny, szczególnie wokół filmu Barbie, były dość sporych rozmiarów. Jednak pierwsze wyniki spływające z kin przerosły najśmielsze oczekiwania analityków. „Barbenheimer” osiągnął 235 milionów dolarów w debiucie na rynku amerykańskim. Pod tym względem to drugi najlepszy weekend kasowy w historii. „Barbie” (Warner Bros) zarobiła około 155 milionów dolarów podczas pierwszych trzech dni w kinach, co było najwyższym otwarciem w 2023 roku. Natomiast „Oppenheimer” (Universal) zarobił podczas swojego debiutu 82,4 miliona dolarów. Analitycy spodziewają się, że ten weekend będzie najbardziej dochodowym weekendem w roku w kasie krajowej. Choć przed wypuszczeniem filmów do kin, nikt tego nie prognozował. Shawn Robbins, główny analityk w BoxOffice.com, stwierdził, że nikt nie mógł przewidzieć, że te dwa filmy spowodują ruch, jaki generowały wspólnie Gwiezdne Wojny i produkcje Marvela.

Zobacz też: 14-latek będzie mógł nalewać piwo jako barman. To coraz bardziej powszechna praktyka

Chwilowy sukces przykrywką dla kryzysu?

Uwagę wszystkich przykuwa teraz niewątpliwy sukces kasowy Barbenheimera. W ten sposób na chwilę zapomnieliśmy, że branża kinowa od czasów pandemii przeżywa kryzys. Najpierw lockdowny a potem obostrzenia związane z COVID-19 drastycznie zmniejszył liczbę widzów. Dodatkowo coraz popularniejsze stały sięplatformy streamingowe jak np. Netflix. Po zakończeniu pandemii wyczekiwano odbicia, ale nie wszystkich może ono zadowolić. Duży spadek zainteresowania odnotowały polskie produkcje. Jak się trzyma Hollywood? Kilka dni przed premierą Barbie i Oppenheimera media informowały o strajkach w Hollywood, których autorami są aktorzy i scenarzyści. Obie grupy żądają podwyżek stawek podstawowych, a także gwarancji, że nie zostaną zastąpieni przez AI. Strajk są na tyle poważne, że możliwe jest wstrzymanie produkcji i prac nad powstającymi filmami. Tak podwójny strajk ostatni raz miał miejsce 60 lat temu.

Może Cię zainteresować:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.