Z ostatniej chwili: Fatalny odczyt sprzedaży detalicznej z USA, Bitcoin spada. Paliwo na Wall Street się kończy?

Z ostatniej chwili: Fatalny odczyt sprzedaży detalicznej z USA, Bitcoin spada. Paliwo na Wall Street się kończy?

Kluczowe dane makro publikowane dzisiaj, czyli sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa ze Stanów Zjednoczonych zaskoczyły nieoczekiwanym spadkiem. Bitcoin cofa się z okolic 107 tys. dolarów do 104 tys. dolarów, a indeksy na Wall Street wyhamowały wzrosty. Oto jak wypadły dzisiejsze odczyty makro z największej gospodarki świata. Pełne dane dostępne są tutaj.

Dane z USA

Sprzedaż detaliczna za maj: -0.9% m/m vs -0.6% prognoz i 0.1% poprzednio

Sprzedaż bazowa (bez samochodów): -0.3% vs 0.2% oczekiwań i 0.1% poprzednio

Ceny importowanych towarów nie zmieniły się, wobec oczekiwanego spadku o -0.2% i 0.1% wzrostu w poprzednim odczycie. Towarów eksportowanych spadły o -0.9%, choć oczekiwanego -0.2% spadku, po -0.1% w poprzednim raporcie.

Produkcja przemysłowa: -0.2% vs 0% prognoz i 0% oraz 0% poprzednio

Miesięczny wzrost wyniósł 0.1%, zgodnie z prognozą i nieznacznie odbił po -0.4% poprzednim spadku

Dane NAHB z rynku nieruchomości: 32 wobec 36 oczekiwań i 34 poprzednio

Sprzedaż w domach towarowych w maju wzrosła o 5,2% r/r, wobec 4,7% r/r w odczycie za kwiecień

Rynek wciąż widzi wrzesień jako pierwszy możliwy miesiąc obniżek stóp procentowych w USA. Kontrakty na stopy terminowe wymazały początkowe wzrosty, po słabych danych makro.

Konsument w USA słabnie?

Raporty sugerują pewne osłabienie wydatków konsumenckich. Jednak mimo miesięcznego spadku, sprzedaż była o 3,3% wyższa niż w maju 2024 roku, a w ujęciu trzymiesięcznym (marzec–maj) wzrosła o 4,5% rok do roku. Dane za kwiecień zostały nieznacznie skorygowane w dół — z pierwotnego wzrostu o 0,1% na faktyczny spadek o 0,1%. W samym handlu detalicznym (bez usług gastronomicznych) odnotowano podobny miesięczny spadek – również o 0,9%.

Jednak niektóre segmenty radzą sobie nadal bardzo dobrze: sprzedaż internetowa wzrosła aż o 8,3% r/r, a restauracje i bary o 5,3%. W skrócie: konsumenci w USA nadal wydają więcej niż rok temu, ale majowy spadek może być sygnałem ostrożności lub chwilowego hamowania tempa wzrostu.

Rynek postrzega słaby odczyt jako kolejną 'układankę’ na mapie ryzyka recesyjnego… Po tym jak kilka odczytów wniosków o zasiłek z USA wskazało niebezpieczne okolice 'recesyjnych’ 250 tys. wniosków. Uwaga koncentruje się teraz na cenach ropy, które mogą spowodować szok w globalnej gospodarce – jeśli konflikt na Bliskim Wschodzie eskaluje.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.