Te wielkie zachodnie korporacje możesz kupić na GPW. Hit czy kit?
Nie ma co się oszukiwać, na GPW jest bardzo mało spółek o zasięgu międzynarodowym. Większość spółek notowanych na warszawskiej giełdzie skupia swoją działalność albo na rynku polskim, albo europejskim. Inwestor jeśli chce nabyć największe firmy notowane na świecie, musi uzyskać dostęp do giełd zagranicznych. GPW widzi ten problem i rozpoczęła projekt Global Connect. Ma on na celu zwiększenie dostępności dużych zachodnich korporacji na warszawskiej giełdzie. Dzięki temu inwestor może nabyć akcje wybranych spółek za pośrednictwem “zwykłego” rachunku maklerskiego.
Global Connect – co można tam kupić?
Cóż na razie istnieje bardzo mało spółek, którymi inwestor może handlować. Powoduje to, że znacznie ograniczone są potencjalne korzyści z produktu Global Connect. Po ostatnich “debiutach” inwestor może kupić lub sprzedać 10 spółek. Na razie są to wyłącznie europejskie podmioty. Zatem poprzez GPW inwestor nie może kupić akcji Amazon, Microsoft czy popularnej ostatnio spółki NVIDIA. Obecnie liczba spółek przedstawia się następująco:
- Allianz – jeden z największych firm ubezpieczeniowych na świecie.
- Bayerische Motoren Werke (BMW) – jeden z najbardziej znanych producentów samochodów.
- Industria De Diseno Textil – hiszpańska firma odzieżowa, właściciel m.in ZARA.
- Jeronimo Martins – portugalski właściciel sieci Biedronka.
- Mercedes-Benz Group – producent luksusowych samochodów.
- Porsche Automobil Holding – właściciel m.in. marki Porsche.
- SAP SE – jedna z największych na świecie spółek z branży IT.
- Siemens – niemiecki gigant działający na różnych rynkach (od przemysłu po urządzenia medyczne).
- Volkswagen – producent samochodów takich marek jak np. VW, Skoda, Seat.
- Zalando – niemiecka firma e-commerce.
Pogrubiono spółki, które 15 czerwca zadebiutowały na GPW. Na Global Connect dominują niemieckie spółki. Widać wyraźnie, że jest nadreprezentacja spółek działających na rynku motoryzacyjnym (aż 4 na 10).
Obroty – porażka GPW?
Na razie wybór jest mocno ograniczony, co wpływa na dosyć słabe obroty. Poniżej przedstawię obroty na tym rynku na piątkowej sesji:
Jak widać, na piątkowej sesji tylko na 5 spółkach był obrót, który łącznie nie przekroczył 11 tys. PLN. Najbardziej “popularna” spółka mogła pochwalić się 4,6 tys. PLN obrotu. Jest to mniej niż wiele spółek z New Connect. Widać, że na razie usługa nie przyciągnęła inwestorów. Może problemem jest to, że inwestorzy mają mały wybór spółek oraz nie są to “gorące” spółki z sektora AI czy największe spółki z rynku amerykańskiego, które mogą zaciekawić inwestora. Na razie nie wygląda to najlepiej. Może po prostu inwestorzy potrzebują czasu, aby “oswoić się” z tym rynkiem? Na pewno GPW musi mocno wzbogacić ofertę, ponieważ ta jest bardzo słaba.
Może Cię zainteresować: