Szalony napór byków na Wall Street. Rafał Zaorski otwiera 'Big Short’. Zarobi, czy straci fortunę?
Indeksy giełdowe w ostatnich dniach stratowały niedźwiedzie, wybijając nowe, historyczne szczyty. Łącznie indeks 500 największych, publicznych spółek w USA, S&P 500 w 2024 roku ATH osiągał blisko… 39 razy. Dla przykładu w roku 1929 osiągnął je aż 45-krotnie, ale przez kolejne 24-lata nie udało mu się wspiąć na historyczne maksima.
Patrząc jednak na świetną passę, od 2013 roku, S&P 500 praktycznie w każdym roku z wyjątkiem 2023 biło ATH co najmniej kilkanaście razy… W 2021 było to aż 70-razy. Historycznie takie ekscesy poprzedzały chude lata. Tak było w latach 1961-1968, czy 1989 -2000. Tym razem będzie inaczej? Zastanówmy się wspólnie.
Skąd optymizm?
Dane makroekonomiczne uspokoiły nastroje inwestorów, oddalając najbardziej pesymistyczne scenariusze dotyczące amerykańskiej gospodarki. W efekcie nowojorska giełda notuje wzrosty, a poprawa sentymentów makro widoczna jest w notowaniach ropy. Indeksy giełdowe, takie jak Nasdaq, S&P500, Dow Jones, a zwłaszcza indeks małych spółek Russell 2000, odnotowały pozytywne wyniki. Odbudowa zaufania inwestorów nie została zakwestionowana; realizacja zysków na ostatniej sesji w tygodniu była śladowa.
Wzrost sprzedaży detalicznej za sierpień, wsparty komunikatem Rezerwy Federalnej, która mimo solidnych danych z gospodarki zamierza obniżyć stopy o ok. 200 punktów bazowych do końca 2025 roku, dodały paliwa wzrostom. Co prawda bieżący miesiąc uznawany jest za jeden z najgorszych dla Wall Street, w ostatnich dziesięciu latach, ale ożywienie na rynkach świadczy o powrocie optymizmu.
Meta odnotowała wzrost po zablokowaniu dostępu do rosyjskich mediów państwowych na swoich platformach oraz przedłużeniu partnerstwa z EssilorLuxottica. Wyprzedawany w ostatnich miesiącach Intel zdobył finansowanie w wysokości 3 miliardów dolarów w ramach amerykańskiego programu Chips And Science Act, odnotował wzrost o 3%. Firma podpisała umowę z Amazon Web Services na produkcję i projektowanie chipów do sztucznej inteligencji.
Ryzyko rośnie, a Zaorski wchodzi z shortami
Microsoft zyskał po tym jak, ogłosił plan wykupu własnych akcji o wartości 60 miliardów dolarów oraz podniesienie dywidendy kwartalnej o 10%. Berkshire Hathaway, kontrolowana przez Warrena Buffetta, także zanotowała wzrost o 0,6%.
Jednak firma realizuje ostatnio sporo zysków na rynku i korzysta z euforycznych nastrojów. Może osiągnąć rekordowy poziom gotówki na poziomie 300 miliardów dolarów do końca miesiąca, co jest efektem sprzedaży części portfela akcji, w tym udziałów w Apple.
Podsumowując, dane makroekonomiczne oraz działania podejmowane przez kluczowe firmy wzbudziły optymizm na rynkach. Zaskakująco gołębi Fed sprawia, że premia w wycenach akcji jest zwielakratniana. Decyzja Fed postawiła kropkę nad 'i’. Zatem co na to Rafał Zaorski? Otworzył krótkie pozycje i czeka na krach. Główne powody do zmartwień w kolejnych miesiącach? Wzrost cen ropy, wyższa inflacja lub poważne spowolnienie makro. Zaorski obstawia, że Fed się spóźnił?