Goldman Sachs rozbija bank i zgarnia miliard USD na spadkach ropy

Pod koniec marca Goldman i jego prognozy mogły się wydawać śmieszne. Bank inwestycyjny i jego analitycy przewidywali że ropa śródlądowa, czyli WTI, może być wyceniania na ujemnych poziomach w bardzo bliskiej przyszłości z powodu ogromnego spadku popytu na nią oraz na benzynę. Miało to związek naturalnie z światowym zamknięciem gospodarki z powodu pandemii COVID-19. Dodatkowo mieliśmy do czynienia z gwałtownym wzrostem podaży wywołanym przez Arabię ​​Saudyjską w ramach krótkiej wojny o udział w rynku z Rosją.

Wykres ceny ropy od TradingView

Ta prognoza była imponująca z dwóch powodów: zaledwie 20 dni później kontrakty na ropę WTI rzeczywiście po raz pierwszy w historii spadły do poziomów negatywnych. Stało się tak ponieważ ci, którzy byli przygotowani do odbioru dostawy baryłek WTI, nie mieli miejsca na jej przechowywanie i musieli płacić kupującym aby Ci odkupili od nich ropę. Spowodowało to, że cena majowego kontraktu wyniosła w pewnym momencie prawie -40 USD. Drugi powód jest taki, że grupa traderów Goldmana faktycznie skorzystała z rad swojej firmy i przygotowała się na te mocne spadki.

Zyskowna strategia

W rezultacie, podczas gdy niezliczona liczba (większość to byli inwestorzy indywidualni) poniosła ogromne straty, ponieważ ropa spadła z 15 do -40 USD podczas jednej sesji, Goldman rozbił bank. Według Bloomberga grupa traderów odpowiedzialna za rynek surowców Goldmana wygenerowała w maju ponad 1 miliard dolarów przychodu, korzystając z gwałtownych wahań cen ropy naftowej. Był to najlepszy wynik od dekady. Bloomberg opisuje całą sytuację tymi słowami:

Bezprecedensowy zamęt na rynkach ropy naftowej spowodował, że ropa spadła poniżej zera. To sprawiło, że ​​menedżerowie ds. ryzyka korporacyjnego zaczęli się spinać i zmusili inwestorów detalicznych do wycofania się. Ale dawało to traderom z Wall Street szansę na osiągnięcie dużych zysków. Taki wynik to gratka dla firmy, która niespełna dwa lata temu stanęła przed niepewną przyszłością wraz z przyjściem nowego szefa Davida Solomona, który skrzywił się z powodu firmy, która nie zarabiała wystarczająco dużo pieniędzy.

Co sądzicie na ten temat? Zachęcamy do dyskusji.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.