Northvolt wnosi o bankructwo, kończy działalność w Polsce

Northvolt zwrócił się do sądu upadłościowego w Houston o ochronę przed wierzycielami. Szwedzki producent baterii w ciągu tego roku znalazł się w finansowej czarnej toni. Jego „ambitne” inwestycje i jednoczesne finansowanie wielu zakładów w różnych krajach zderzyły się z raptownym ochłodzeniem popytu na rynku EV.

Northvolt, od swojego założenia w 2019 r., uważany był za jedną z podstaw przyszłości europejskiego przemysłu elektromaszynowego, rzecz jasna głównie w obrębie układów zasilania elektrycznego. Firma przedstawiała się jako czołowy, perspektywiczny startup, łączący nowe technologie w transporcie z „czystym” podejściem do środowiska.

Firma miała także zaoferować remedium na nieomal monopolizację rynku baterii dla EV przez producentów azjatyckich. Nie tylko chińskich (takich jak CATL czy BYD, ten ostatni produkujący także same EV). Również japoński Panasonic oraz koreańska LG, mimo że (w przeciwieństwie do podmiotów chińskich) nie subsydiowane przez rządy, stanowiły tu mocną konkurencję.

Lot elektrycznego Ikara

Niestety, Northvolt, mówiąc obrazowo, nieco przeszarżował. Usiłował bowiem – w ciągu zaledwie kilku lat – doścignąć mających dekady doświadczenia w tym segmencie produkcji rywali nie tylko pod względem jakości, ale i skali produkcji. Firma podjęła niemałe ryzyko finansowe, porywając się na jednoczesne inwestycje w wiele zakładów produkcyjnych na raz.

To wszystko, oczywiście, na kredyt. Prócz swojej flagowej fabryki w Skellefteå, w północnej Szwecji, firma rozwijała także oddziały produkcyjne w USA, Kanadzie czy w Niemczech. Jest (jeszcze) obecna także w Polsce – jej zakłady w Gdańsku produkują magazyny energii oraz przemysłowe systemy bateryjne. Produkcja ta jednak, i to nie tylko w Polsce, w ciągu ostatnich miesięcy zderzyła się ze ścianą.

Zmienne wiatry rynkowe

Firmę dopadł bowiem spadek popytu na samochody elektryczne. W ślad za tym przyszło oczywiście zmniejszenie popytu od producentów. O zredukowany rynek ze zdwojoną siłą rozgorzała konkurencja pomiędzy obecnymi producentami. W tej sytuacji Northvolt począł pogrążać się w coraz większych kłopotach finansowych. I musiał się do nich przyznać.

Bankructwo, w które popadła firma, ma mieć charakter restrukturyzacyjny, nie likwidacyjny. W ich efekcie jednak została zmuszona do serii bolesnych działań. Ochrona przed wierzycielami to jedno. Firma uzyskała wsparcie od swoich akcjonariuszy (m.in. koncernu Scania). Zamyka jednak także szereg zakładów (w tym i fabrykę w Gdańsku) i przeprowadza grupowe zwolnienia.

W związku z tym do dymisji podał się prezes firmy, Peter Carlsson, choć pozostanie w składzie jej rady nadzorczej. Ten współzałożyciel firmy pozostawał na jej czele od momentu założenia. Przyznał, że plany firmy były „nadmiernie ambitne” i nie dostosowane do realiów rynkowych po tym, gdy szał na elektromobilność począł przygasać.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.