Michael Burry z „The Big Short” wraca do formy? Akcje tej spółki mocno drożeją
Michael Burry, legendarny inwestor, który zasłynął w popkulturze poprawnie przewidując załamanie rynku nieruchomości w 2008 roku (co zostało przedstawione na Wielkim Ekranie w filmie „The Big Short”), odczarował rynek? Po ostatniej serii porażek strategia Burry’ego zaczęła przynosić zyski, wszystko dzięki akcjom na rynku chińskim.
Michael Burry tym razem trafił
Według najnowszych danych z funduszu Scion Asset Management, którego Burry jest założycielem, jego drugim największym holdingiem pozostaje spółka JD (NASDAQ: JD) – jedna z wiodących chińskich platform e-commerce. Od początku 2025 roku akcje JD wzrosły aż o 12,49%, zamykając piątkową sesję (17 stycznia) na poziomie 39 USD za akcję.
Co więcej, gigant e-commerce może pochwalić się potężnymi wzrostami sięgającymi dołka z początku zeszłego roku. W sumie udziały w spółce zyskały w ww. okresie, licząc od lokalnych minimów do maksimów, między 100-150% wartości wyjściowej.

Zgodnie z raportem 13-F opublikowanym 14 listopada 2024 roku, Scion Asset Management posiada w sumie 500 tysięcy akcji JD. Na początku roku ich łączna wartość wynosiła około 17,1 mln USD (po cenie 34,67 USD za akcję). Po obecnym wzroście kursu udział ten zyskał dodatkowo ponad 2 mln USD, co pokazuje, że optymizm Burry’ego co do rynków azjatyckich wydaje się być uzasadniony.
JD rośnie razem z Państwem Środka
Skąd ten nagły wzrost cen JD? Analitycy podkreślają kilka czynników. W ostatnich tygodniach pojawiła się fala pozytywnych rekomendacji – m.in. Thomas Chong z Jefferies podniósł cenę docelową akcji JD z 54 do 60 USD, utrzymując zalecenie „kupuj”. Również JPMorgan oraz Citigroup dodały spółkę do listy firm, które w najbliższym czasie mogą pozytywnie zaskoczyć wynikami za IV kwartał.
Dodatkowo JD wprowadziło niedawno nową funkcjonalność w swojej aplikacji mobilnej – możliwość zakupu i wysyłki produktów jako prezentu do innych użytkowników, co ma pomóc w utrzymaniu konkurencyjności na dynamicznym rynku handlu internetowego. Nie bez znaczenia jest też ogólna poprawa nastrojów wokół chińskiej gospodarki – osiągnięcie 5% wzrostu PKB za 2024 rok wzmocniło zaufanie inwestorów, którzy coraz chętniej poszukują okazji w Państwie Środka.
Wydaje się, że decyzja Michaela Burry’ego o skierowaniu uwagi na chińskie akcje okazała się trafiona. Jeśli trend wzrostowy się utrzyma, JD może nie tylko pozostać solidnym filarem portfela inwestora znanego z wyprzedzania rynkowych trendów, ale też przyciągnąć kolejnych entuzjastów poszukujących okazji na wschodzących rynkach. I, co najważniejsze, może przerwać dotychczasową fatalną passę Burry’ego, który ewidentnie przecenił swoje zdolności do przewidywania rynkowych krachów.