Kernel ogłasza wezwanie – po jakiej cenie?
Dzisiaj Kernel ogłosił komunikat, w którym chce przeprowadzić wezwanie w celu ściągnięcia spółki z giełdy (delisting). Czy cena zaoferowana przez spółki zachęca inwestorów do odpowiedzenia na wezwanie?
Jaką działalność prowadzi Kernel?
Kernel Holding to ukraińska firma, która zajmuje się produkcją i eksportem butelkowanego oleju słonecznikowego oraz śruty słonecznikowej. Drugą odnogą działalności jest hurtowy handel zbożem (głównie kukurydzą, pszenicą i jęczmieniem). Poboczną działalnością jest świadczenie usług logistycznych oraz transportowych. Kernel był pierwszą spółką z Ukrainy, która zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Przez pewien czas spółka należała także do komponentów indeksu WIG 20. Jednak świetne wyniki spółki są przeszłością. Spółka prowadzi działalność na Ukrainie, która obecnie doświadcza rosyjskiej inwazji. Ma to przełożenie na działalność operacyjną przedsiębiorstwa co widać także po ostatnich wynikach spółki.
Wezwanie Kernel – szczegóły
Kernel ogłosił wezwanie na 52 057 219 akcji spółki po cenie 18,5 zł. Zatem wartość oferty wynosi 963 058 551,5 zł. Celem wezwania jest ściągnięcie spółki z giełdy. Cena wezwania była niższa niż cena akcji spółki na koniec piątkowej sesji. Obecna cena wezwania jest niska, ale raczej stanowi zaproszenie do negocjacji. Ciekawa będzie polityka OFE i TFI, które posiadają spory pakiet akcji. Warto rzucić okiem na wyniki spółki, które wydają się nie takie złe jak na firmę działającą w kraju ogarniętym wojną. Raport półroczny został opublikowany 3 marca 2023 roku.
Wyniki Kernel za I półrocze roku obrotowego 2023
W lutym 2023 roku Kernel zakończył kampanię zbierania plonów. Z powodów wielu czynników niezależnych od spółki spadła wydajność uprawy kukurydzy. Osiągnęła ona poziom 8,8 ton na hektar, co było wynikiem o 5% niższym niż rok wcześniej. Warto zauważyć, że ostateczny rezultat był lepszy od oczekiwań spółki, które wynosiły 8,5 ton na hektar. Powodem była łagodniejsza zima. Znacznie słabiej wypadła wydajność upraw słonecznika, która w ciągu roku obniżyła się o 16% do poziomu 2,6 tony na hektar. Z kolei wydajność uprawy pszenicy spadła o 26% w ciągu roku do 4,5 tony na hektar. Warto jednak zauważyć, że znacznemu obniżeniu uległ areał przeznaczony pod uprawy. Najmocniej ucierpiała uprawa kukurydzy oraz pszenicy. Tam spadek areału wyniósł ponad 40%. To w połączeniu ze spadkiem wydajności z hektara spowodowało drastyczny spadek wielkości plonów.
Spółka tłumaczy gorszą wydajność szeregiem czynników w tym:
- wyższych cen nawozów, co zmusiło na spółce mniej optymalny sposób upraw
- opóźnieniem zasiewów w regionie Czernichowa i Sum z powodu działań wojennych wojsk rosyjskich
- drugi zasiew we wrześniu został opóźniony z powodu bardziej deszczowego września
- przerwy w dostawie prądu
- niedobór ciężarówek
- niedobory gazu ziemnego co utrudniało suszenie kukurydzy
Spółka zamierza także zmienić mix upraw. Redukcji ulegnie areał pod uprawy roślin wymagających więcej nakładu energii elektrycznej oraz zabiegów logistycznych. Zatem należy spodziewać się mniej upraw kukurydzy oraz zwykłych zbóż. Na ich miejsce wejdzie soja i pszenica ozima.
Mimo gorszej wydajności upraw oraz mniejszego areału spadek przychodów w pierwszym półroczu wyniósł 41% r/r. Natomiast wynik EBITDA spadł o 22%. Zatem spółce udało się poprawić rentowność na skutek działań redukujących koszty. W pierwszym półroczu marża EBITDA wyniosła 23,6%, czyli o 5,8 punktu procentowego więcej niż przed rokiem. Co ważne w tym półroczu spółka wygenerowała dodatnie przepływy z działalności operacyjnej na poziomie 348 mln$.