Intel się zwija? Masowe zwolnienia, co piąte stanowisko pod topór

Intel się zwija? Masowe zwolnienia, co piąte stanowisko pod topór

Największy producent chipów i elektroniki użytkowej na świecie, koncern Intel, być może już niedługo nie będzie wcale największym – przynajmniej jeśli chodzi o ilość zatrudnionych przezeń pracowników. Firma rozważać ma bowiem daleko idące redukcje, które mogą dotknąć co piątego pracownika.

Intel, określając sytuację nieco eufemistycznie, nie przeżywa ostatnio najlepszych chwil. Wiodący producent elektroniki i podzespołów do niej (zwłaszcza chipów), choć w dalszym ciągu stanowi największy taki podmiot na świecie, zmaga się z ogromnymi problemami. Na tyle dużymi, że kierownictwo firmy zdecydowało się na masowe cięcia.

W myśl informacji, które przekazać miał w mailu do pracowników Naga Chandrasekaran, wiceprezes firmy – a którego to maila treść przedostać się miała do prasy – pracę u amerykańskiego giganta elektronicznego stracić może nawet co piąty z nich. Intel rozważa bowiem redukcje zasobów ludzkich rzędu 15-20%. Miałyby one nastąpić już niedługo, większość zwolnień odbyłaby się bowiem w przeciągu lipca.

Intel się odchudza

To kroki trudne, ale niezbędne, by sprostać wyzwaniom związanym z przystępnością cenową oraz aktualną sytuacją finansową firmy. Sprawiają one każdemu ból” – miał napisać wiceprezes Chandrasekaran. Zapytany o oficjalny komentarz, Intel miał nie ustosunkować się do sprawy, dodając jedynie, że traktuje każdego pracownika „z troską i szacunkiem” – co w istocie samo w sobie można uznać za nieformalne potwierdzenie doniesień.

Tym mocniej potwierdza to także ciąg dalszy oświadczenia. „likwidacja nadmiernej komplikacji organizacyjnej oraz wzmocnienie pozycji naszych inżynierów pozwoli nam lepiej reagować na potrzeby naszych klientów oraz usprawni sposób naszego działania” – twierdzi firma. To skądinąd nie pierwsze redukcje w tej firmie w ostatnim czasie. Była ona także zmuszona do ograniczenia wypłacania dywidendy.

Niegdyś lider rynku pod względem kreatywności, Intel przeżywa obecnie trudne chwile. Firma zmaga się z przewlekłym spadkiem wyników sprzedaży produkcji elektronicznej. Musi mierzyć się z intensywną konkurencją w dziedzinie komputerów osobistych czy wyposażenia dedykowanego centrom obróbki dodanych. Dodatkowo – co być może najważniejsze – największy na świecie producent chipów pozwolił prześcignąć się pod względem technologicznym koncernowi Nvicia.

W rezultacie tego – to ten ostatni zbiera finansowe owoce boomu na AI. Zaś Intel musi ją ścigać.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.