Francja: rząd tuszował nielegalne praktyki Nestle, ignorował problemy z wodą

Francja: rząd tuszował nielegalne praktyki Nestle, ignorował problemy z wodą

Jak wynika z materiałów postępowania, Francja posunie się bardzo daleko, by chronić swoje marki spożywcze. W tym celu złamie nie tylko unijne, ale nawet własne prawo. Do takich wniosków doszła komisja francuskiego Senatu, badająca sprawę zarzutów przeciwko koncernowi Nestle. Jak stwierdzili parlamentarzyści, przez lata świadomie uchybiała ona prawu. Co jednak z ich punktu widzenia jeszcze gorsze, nie spotykała się w tej sprawie z reakcją. A wprost przeciwnie.

Pod pojęciem „Francja” należy oczywiście rozumieć francuski rząd. To jego bowiem działania badała senacka komisja – a ściślej, brak działań tam, gdzie powinien on je podjąć. Właśnie przeciwko koncernowi Nestle. Gigant ten to podmiot szwajcarski, jest jednak właścicielem wielu ikonicznych (bądź przynajmniej za takie uważanych) francuskich marek żywnościowych. Marki te okazały się dla francuskiego rządu na tyle istotne, że – aby uniknąć wyrządzenia szkód ich percepcji – rząd miał tuszować postępowanie firmy.

Oszczędnie gospodarując prawdą

Chodzi o działania, jakie Nestle podejmowała w stosunku do wody butelkowanej. Miała ona bowiem poddawać ją procedurom odkażającym i czyszczącym. Miały one jakoby zapobiegać chemicznym i biologicznym zanieczyszczeniom wody. Zabiegi te stosowano wobec wód marek, z których Francja jakoby słynie, takich jak Perrier, Contrex, Hépar oraz Vittel. Rzecz jednak w tym, że te procedury są nielegalne zarówno w myśl unijnych, jak i francuskich przepisów.

Zaś Nestle, mimo jawnej ingerencji w skład tych wód, sprzedawało je jako wody „mineralne” bądź „źródlane”. Co w oczywisty sposób nie odpowiadało prawdzie. Sprawą tą francuski rząd miał zająć się w październiku 2021 roku. Zamiast podjąć jednak przewidziane procedurami działania, nawiązali oni z firmą rozmowy. Miesiąc później, w grudniu, rząd miał zaaprobować plan przedstawiony przez Nestle. W jego ramach procedury odkażające zostałyby zastąpione filtrowaniem.

Rzecz jednak w tym, że rząd okazał się „mniej niż transparentny” w kwestii swoich kontaktów z firmą. Mimo świadomości złamania przez Nestle prawa, fakt ten utrzymywano w tajemnicy. Dopiero w 2024 roku sama firma przyznała się do odpowiedzialności. By uniknąć formalnego procesu, Francja oraz koncern formalnie zawarły ugodę, zaś ten drugi zobowiązał się do zapłaty kary w wysokości 2 milionów euro. To jednak także nie uciszyło kontrowersji wokół sprawy.

„Francja straci miejsca pracy!”

Nestle miała bowiem na procederze zarobić około 3 miliardów euro, sprzedając luksusową wodę butelkowaną po cenach od 100 do 400 razy wyższych niż woda z kranu. Sama woda trafiająca do markowych butelek miała być jednak wątpliwej jakości. Zakłady koncernu w południowej Francji miały przy tym zanotować zakażenie bakterią E.coli. Kierownictwo firmy argumentowało wobec tego, że działania odkażające są konieczne – w przeciwnym przypadku zakłady trzeba by bowiem zamknąć.

A to, jak wskazywano w komunikacji w francuskimi urzędnikami, groziłoby wzrostem bezrobocia (o utracie dochodów nie wspomniano). Procedury odkażające okazały się zresztą, jak wynika z dostępnych informacji, skuteczne – nie odnotowano bowiem żadnych zatruć. Rzecz jednak w tym, że sprzedawana woda nie korespondowała z informacjami, które zawierały etykiety na butelkach. Zaś rząd był tego świadom – i ten fakt ukrył.

Zapytany o sprawę, prezydent Francji Emmanuel Macron oświadczył, że nie był świadom żadnych nielegalnych działań. Dodał jednak, że jego rząd na pewno nie wszedł z firmą Nestle w zmowę. To wszystko skądinąd nie pierwsze kontrowersje, jakie dotyczą firmy Nestle w kontekście wody. Jej b. prezes zasłynął wypowiedziami, w których postulował wprowadzenie przymusowych limitów korzystania z wody, a także zniesieniem dostępu do publicznych źródeł. Tak, aby nie psuć wartości rynkowej wody.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.