Decyzja w bólu: Apple (w końcu) umożliwi usuwanie aplikacji, samodzielny wybór przeglądarki
Apple zmieni domyślny sposób działania swojego systemu operacyjnego. Przynajmniej na terenie Unii Europejskiej. Ta ewidentnie niełatwa dla firmy zmiana jest efektem presji, jaką wywierają na nią organy regulacyjnie. Szczególnie w kontekście zmian w unijnym prawie.
Zgodnie z dostępnymi informacjami, użytkownicy urządzeń Apple’a będą mieli możliwość zdecydowania, jakiej przeglądarki chcą używać. Zamiast „domyślnego” suflowania własnych rozwiązań, firma ma zaprezentować użytkownikowi ekran wyboru.
Pojawi się na nim lista 12 randomowych przeglądarek, wraz z opisami. Lista ta będzie efektem losowania i ma różnić się dla każdego z krajów UE. Z kolei opcja wybrana przez użytkownika zostanie pobrana i zainstalowana na urządzeniu.
Roots of the system
Co więcej, użytkownik ma także wzbogacić się o możliwość usuwania aplikacji preinstalowanych. Wcześniej niekiedy też było to możliwe – jednak nieoficjalnie. Wiązało się to w związku z tym z koniecznością „zrootowania” urządzenia.
To z kolei było dostępne głównie dla zaawansowanych użytkowników. Wymagało także czasu i ostrożności – operacja taka może bowiem wiązać się z ryzykiem dla urządzenia – a także formalnie uniemożliwiało skorzystanie z gwarancji.
Teraz usuwanie aplikacji preinstalowanych i firmware’u ma być możliwe również i bez tego. Nie wiadomo jedynie, jak szeroki faktycznie okaże się zakres objętych tym aplikacji. Domyślać się bowiem można, że wyłączone z tego będą np. aplikacje systemowe.
Apple w ogniu oskarżeń
Zmiany te w dużej mierze przypisuje się presji, jaką na Apple’a wywierają nowe przepisy w UE. Chodzi o legislację Digital Markets Act (DMA), która obowiązuje od 7. marca tego roku. Apple było przy tym obiektem licznych zarzutów innych firm o działania godzące w wolną konkurencję..
Firma stałą się celem postępowania antymonopolowego Komisji Europejskiej. Chodziło w tym przypadku o reguły, które wymuszała na twórcach aplikacji w App Store, a także abuzywne praktyki wobec niezależnych dostawców aplikacji. Apple musiała zapłacić niemal 2-miliardową grzywnę.