Jak wynika z doniesień, koncern Apple podejmuje starania, by opracować własny chip przeznaczony do obsługi narzędzi opartych o sztuczną inteligencję (AI). W obiegowej opinii, Apple pozostało w wyścigu technologicznym dot. AI nieco w tyle za głównymi konkurentami. Nowa innowacja, wedle zapewnień zarządu firmy, ma pozwolić skrócić dystans.
Nowy chip, nad którym pracuje Apple, ma znaleźć zastosowanie w firmowych centrach danych. Mają one stanowić zaplecze infrastrukturalne dla rozwoju narzędzi wykorzystujących generatywną sztuczną inteligencję. Te z kolei znalazłyby zastosowanie w produktach firmy, komputerach i urządzeniach przenośnych.
Program nosi wewnętrzną nazwę Project ACDC – abrewiacja od „Apple Chips in Data Center”. Należy domyślać się, że jest to nazwa wewnętrzna i jedynie „przypadkiem” wypłynęła na zewnątrz głównie ze względów prawnych. Nic nie wiadomo bowiem o tym, by koncern zawarł umowę na wykorzystanie co celów marketingowych nazwy znanego zespołu AC/DC.
Nie jest to pierwszy chip, jaki zaprojektować ma Apple. Firma opracowywała już modele chipów przeznaczonych do iPhone’ów, iPad’ów czy Mac’ów. Właśnie zresztą te doświadczenia mają stanowić niezbędne know how, na podstawie którego ma powstać nowy chip. Wcześniej koncern korzystał także z pomocy technologicznej tajwańskiego TSMC – nie wiadomo, czy tym razem będzie podobnie.
Apple w pogoni za peletonem
Krok ten ma pozwolić na przynajmniej częściowe uniezależnienie się od rozwiązań konkurentów. Giganci tacy jak Microsoft czy Google osiągnęli bowiem bardziej zaawansowane efekty w dziedzinie AI. Ta druga firma, choć ucierpiała w wyniku skandalu politycznego z botem Gemini w roli głównej, miała prowadzić rozmowy z Apple’m nt. wykorzystania elementów tegoż w interfejsie iPhone’ów.
Z kolei znaczącą większość (rzędu 80%) rynku zaawansowanych podzespołów elektronicznych dedykowanych sztucznej inteligencji kontroluje Nvidia. Własny chip Apple’a do AI wedle wszelkiego prawdopodobieństwa ustępowałby pod względem parametrów technicznych najnowszym rozwiązaniom Nvidii. Stanowiłby jednak pierwszy krok do uniezależnienia się od dominacji jednego dostawcy.
Nie jest zresztą pierwszym podmiotem, który wpadł na taki pomysł. Podobne prace prowadzą już wspomniane Google i Microsoft we współpracy z OpenAi, a także Amazon Web Services czy Meta. Przejście na własne produkty w ich przypadku mogłoby podważyć rynkową pozycję nie tylko Nvidii, ale też Intela oraz AMD, także znaczących dostawców podzespołów elektronicznych. Na razie jednak jest do tego jeszcze daleko.