USA dostarcza ropę Białorusi już drugi raz w tym roku. Krok Mińska w stronę zachodu czy zagrywka polityczna?
W dniu wyborów prezydenckich na Białorusi do portu w Kłajpedzie zawinął amerykański tankowiec wypełniony ropą dla Mińska. Czyżby Łukaszenka grał na nosie Putinowi poprzez zbliżanie się do zachodu?
Amerykański tankowiec w Kłajpedzie
Belneftekhim – białoruski koncern naftowy odpowiedzialny za import ropy ze świata do Białorusi, poinformował w niedzielę, że do portu w Kłajpedzie (Litwa) zawinął już drugi amerykański tankowiec wypełniony ropą naftową. Ropa została zamówiona i opłacona przez Mińsk, aczkolwiek nie wiadomo do czego zostanie przeznaczona. Aleksander Tiszczenko – sekretarz prasowy koncernu, powiedział dziennikarzom:
Drugi tankowiec z amerykańską ropą dla Białorusi przybył do portu w Kłajpedzie.
Dziś do portu w Kłajpedzie przybył tankowiec z amerykańską ropą gatunku„ White Eagle ”o pojemności 76 tys. ton.
Rozładunek rozpocznie się w niedzielę wieczorem. Następnie ropa będzie transportowana koleją do rafinerii w Nowopołocku na Białorusi. Planuje się, że w dniach 12-13 sierpnia do zakładu dotrą pierwsze zbiorniki, a do końca miesiąca cała partia zostanie przetworzona.
To już druga dostawa amerykańskiej ropy na Białoruś, która została dostarczona tankowcem. Dostarczony tym razem gatunek został specjalnie opracowany jako odpowiednik rosyjskiego Uralu dla europejskich rafinerii.
Łukaszenko zmierza na zachód?
Pierwsza amerykańska ropa zaczęła napływać do przeróbki w białoruskiej rafinerii „Naftan” 11 czerwca. Na początku lipca minister spraw zagranicznych Białorusi Władimir Makei ogłosił, że dostawy ropy ze Stanów Zjednoczonych do republiki białoruskiej to nie jednorazowy krok, ale program długoterminowy.
Jest to o tyle ciekawa informacja, ponieważ od 30 lat, kiedy zaczął upadać Związek Radziecki, Białoruś zawsze utrzymywała bardzo ścisłe kontakty handlowe, polityczne i militarne z Rosją. W obu krajach od dekad u władzy znajduje się ta sama osoba: Łukaszenko na Białorusi rządzi już 26 lat a Putin w Rosji od 20 lat.
Czyżby Łukaszenko chciał pokazać Putinowi, że nie tylko Rosja może być dla niego partnerem handlowym? Ciężko jednak będzie wierzyć w trwałe zwrócenie się ku zachodowi szczególnie po tym, jak od kilku dni policja brutalnie tłumi protesty anty-prezydenckie w Mińsku.
Finansowy Krytyk