Co, tak naprawdę, ma wpływ na ceny kryptowalut?

Jakie są najpopularniejsze mity na ten temat i co należy zrobić aby móc skutecznie zarabiać na handlu kryptowalutami? Na te (i inne) pytania postaram się odpowiedzieć w tym właśnie artykule.

Mimo, niewielkich zmian w cenie bitcoina jak i innych najpopularniejszych kryptowalutach nie można powiedzieć aby w „krypto świeci” niewiele się działo. Praktycznie nie ma tygodnia w którym nie dowiemy się o jakimś oszustwie, nie usłyszymy kolejnej prognozy jakiegoś analityk, który przewiduje astronomiczne kursy bitcoina, czy też nie przeżyjemy wzlotów i upadków związanych z próbą otworzenia ETF (z ang. Exchange Traded Fund) na BTC.

Szczególnie ten ostatni temat przykuwał ostatnio moją uwagę, a dokładnie to co ludzie sądzą (mówią) w związku z tym. Jest to interesujące głównie dlatego, że daje mi pewien wgląd w to jak myśli i na co liczy przeciętny inwestor na tym rynku. To natomiast pomaga mi podjąć decyzję o tym, czy obecna cena bitcoina ma szansę wzrosnąć i czy, w związku z tym, warto jest inwestować teraz w kryptowaluty czy nie?

Zacznijmy jednak od początku.

Co tak naprawdę ma wpływ na cenę kryptowalut?

Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie musimy najpierw zastanowić się nad tym czym jest pieniądz? W dużym uproszczeniu pieniądz to środek wymiany. Skoro pieniądz to środek wymiany to cena danej rzeczy jest tylko wizualizacją tego po jakiej stawce dwie strony transakcji (sprzedawca i kupiec) są gotowi „dobić targu”.

Należy też pamiętać o tym, że mamy różne rodzaje rynków (miejsc) w których transakcje te są dokonywane. W sklepach (np. online), centrach handlowych, czy innych podobnych miejscach mamy do czynienia z sytuacją w której to sprzedawca ustala cenę produktu i ta nie zmienia się zbyt często. Kupiec może jedynie zdecydować, czy jest gotowy ją zaakceptować, czy nie.

Zupełnie inaczej wygląda to na giełdach i serwisach aukcyjnych. Tam cena zmienia się stale, negocjacje są normalnym elementem zawierania transakcji a cena ustalana jest przez obie strony (sprzedawcę i kupca).

Mamy oczywiście różne rodzaje rynków – np. rynek instrumentów finansowych (np. akcje, obligacje, krypto), nieruchomości, towarów itp. oraz uczestników tychże rynków.

Rynek, który nas najbardziej interesuje, to oczywiście rynek finansowym, który w swojej konstrukcji jest rodzajem giełdy. Skoro więc rynek kryptowalut jest giełdą a na giełdzie cena towaru jest ustalana przez obie strony transakcji należy sobie następnie zadać pytanie o to kim są uczestnicy rynku finansowego?

W dużym uproszczeniu na rynku tym mamy 3 grupy uczestników :

a. Inwestorów instytucjonalnych (Banki, Fundusze inwestycyjne itp.)
b. Inwestorów niezależnych (takich jak ty i ja) oraz …
c. Algorytmy (innymi słowy komputery)

Zwłaszcza pierwsza i ostatnia grupa jest ważna, ale o tym za chwilę. W swojej najprostszej formie ceny na każdym rynku kształtują się poprzez porównanie popytu i podaży.

Jeśli popyt na dane dobro przewyższa jego podaż, sprzedawcy sprzedają swój towar temu kto da za niego „najwięcej” i ceny rosną. W odwrotnej sytuacji ceny spadają a gdy na rynku jest względna równowaga między popytem a podażą ceny utrzymują się na relatywnie stałym poziomie.

Jako inwestor więc staram się szukać nierówności. Sytuacji w której podaż jest większa od popytu i dowodów które mogą wskazywać na to, że w przyszłości dojdzie do zmiany tej sytuacji.

Tu dochodzimy do pierwszego mitu związanego z inwestowaniem a mianowicie tym, że na rynku musi być więcej kupujących niż sprzedających.

Tak naprawdę liczba uczestników rynku nie ma znaczenia. To wolumen transakcji jest ważny bowiem jeden inwestor instytucjonalny może skupić produkty od setek jak nie tysięcy niezależnych (drobnych) sprzedawców.

Na dzień dzisiejszy inwestorzy na rynku kryptowalutowym kupują dane tokeny z 2 powodów:

a. Spekulują (liczą na to, że w przyszłości dany token będzie więcej wart)
b. Są użytkownikami danego ekosystemu (zazwyczaj developerami).

Grupa „a” zdecydowanie przewyższa grupę „b” dlatego właśnie, obecnie, ogłoszenia o nowych fantastycznych funkcjach w danym projekcie nie są przez rynek odbierane tak optymistycznie jak potencjalne informacje o otwarciu ETF’a.

Bitcoin ETF

Wiele osób obecnie jest tym zdziwione gdyż, wcześniej (gdy biliśmy kolejne rekordy cenowe) każde jedno ogłoszenie o nowych funkcjach często przekładało się na kolejne wzrosty cen i było przyjmowane z hura optymizmem.

Co się zmieniło?

Nastawienie rynku … czyli innymi słowy emocje jakie towarzyszą jego uczestnikom. Tak, to nie sam popyt i podaż (choć i on ma znaczenie), to nie nowe funkcje ani też nie samo otworzenie (lub nie) ETF’a wpływa na cenę danej kryptowaluty …. tylko emocje uczestników rynku.

Ostatnie odrzucenie wszystkich wniosków o ETF dla bitcoina nie odbiło się zbytnio na jego cenie bowiem rynek to przewidywał. Nie wywołało to wielkich emocji i nie miało przez to znaczącego odbicia się na cenie.

Jeśli popatrzymy ponownie na uczestników rynku i przeanalizujemy ich pod względem emocji zobaczymy, że :

  • inwestorzy instytucjonalni charakteryzują się umiarkowanymi emocjami
  • inwestorzy indywidualni są bardzo emocjonalni
  • algorytmy (komputery) pozbawione są całkiem emocji

Ma to o tyle znaczenie, że algorytmy (komputery) jako takie nie wpłyną na zmianę istniejącego trendu, ale będą go jedynie intensyfikowały. Dlatego to od „prawdziwych” uczestników rynku (tych bardziej lub mniej emocjonalnych) zależeć będzie to, czy dany trend się zmieni.

Obecne equilibrium w podaży i popycie nie zmieni się „od tak”. Potrzebny będzie jakiś bodziec, który pomoże zmienić nastawienie jego uczestników z nastawienia „strachu” na „optymizm„. Dlatego osobiście nie wierze we wszystkie prognozy zakładające nagłe wzrosty, najlepiej jeszcze przed końcem roku.

Nastawienie rynku zmienią inwestorzy instytucjonalni, czy to za pomocą manipulacji rynku (przykładem mogą tu być grupy Pump&Dump, Fake News itp.), czy to przez umieszczenie odp. dużych ilości transakcji, które mogą następnie sprawić, że algorytmy inwestycyjne zaczną zachowywać się podobnie do nich a to może porwać za sobą inwestorów indywidualnych… i zobaczymy zmianę trendu.

Wg mnie nie stanie się to jednak bez jakiegoś zdecydowanego katalizatora, a ten raczej nie będzie związany z samymi kryptowalutami (ETF, czy nowe zastosowania) a całym rynkiem finansowym jako takim.

Tu zahaczamy też poniekąd o mit numer 2 czyli „Analiza techniczna prawdę Ci powie”.

Wykres wzrostowy

Systematycznie widzę osoby, które opierają swoje decyzje inwestycyjne jedynie na podstawie analizy technicznej wykresów. Prawda jest taka, że wykresy cenową są jedynie zapisem historii transakcji a ta nie ma bezpośredniego wpływu na ceny w przyszłości.

Analiza techniczna może pomóc Tobie określić najbardziej prawdopodobną sytuację, ale nie da 100% gwarancji na to, że tak właśnie będzie.

Tu dochodzimy do kluczowego pytania a mianowicie…

Co zrobić aby móc skutecznie zarabiać na handlu kryptowalutami?

Niestety nie ma na to pytanie jednej uniwersalne odpowiedzi. Wg mnie musisz jasno określić jakim typem inwestora jesteś.

  • Czy inwestujesz krótko czy długoterminowo?
  • Czy chcesz starać się wykorzystywać „momentum” i być swing trader’em zmieniającym jedną kryptowalutę na drugą starając się iść z prądem.
  • Czy może interesuje cię day trading i „skalpowanie” małych procencików które z czasem mogą dać całkiem przyzwoite zyski.

Każdy z tych inwestorów będzie miał inne cele i inną strategię działania, ale to już temat na zupełnie osobny artykuł.

Jedyne co mogę Tobie poradzić to:
  • Inwestuj środki które możesz stracić. Zdejmie to z Ciebie presję „ceny” i pozwoli bardziej strategicznie (czyli mniej emocjonalnie) planować swoje ruchy.
  • Określ swoją strategię, trzymaj się jej i staraj się znaleźć sytuację która wg Ciebie daje największe prawdopodobieństwo sukcesu. Następnie po prostu działaj :).
  • Nigdy nie podejmuj też decyzji inwestycyjnych dlatego, że ktoś inny coś powiedział.
Komentarze