Kolejny pakiet stymulacyjny w USA. Czy zobaczymy nowe rekordy na giełdzie?

Kolejny pakiet stymulacyjny dla amerykanów podpisany przez Trumpa. Czy hossa na giełdzie się utrzyma?

Sprytny ruch polityczny

Podczas gdy sytuacja na amerykańskich ulicach wciąż jest gorąca, liczba bezrobotnych rośnie a napięcia geopolityczne są największe od lat, prezydent Trump ogłosił w sobotę szeroko zakrojone działania wykonawcze mające na celu ulgę amerykanom w czasie pandemii koronawirusa. Ruch Trumpa może wydawać się zagrywką polityczną po tym, jak w zeszłym tygodniu po raz kolejny zerwano rozmowy w sprawie kolejnego programu stymulacyjnego w Kongresie.

Jeżeli wszystko pójdzie po myśli Trumpa, to jego działania na pewno przysporzą mu zwolenników podczas zbliżających się wyborów, które odbędą się już za 3 miesiące. A nie zapominajmy, że jego notowania w ostatnich tygodniach nie są zbyt przychylne. Więc i motywacja jest ogromna.

Nowy pakiet stymulacyjny

Nowy pakiet stymulacyjny, jak określają go media, skupia się na 4 głównych punktach:

  • Eliminacja podatku od wynagrodzeń
  • Przedłużenie zasiłku dla bezrobotnych o wartości 400 dolarów tygodniowo. Dla przypomnienia, poprzedni zasiłek wynosił 600 dolarów tygodniowo, czyli obniżka o 33%.
  • Odroczenie spłaty kredytu studenckiego do końca roku
  • Rozszerzenie ochrony przed eksmisją

Administracja rozważa również cięcia podatków dochodowych dla osób o niższych i średnich dochodach, a także cięcia podatków od zysków kapitałowych. Co ciekawe, ten ostatni punkt jest raczej skierowany do najbogatszych w USA. Dorobili się oni w ostatnich tygodniach kosmicznych fortun ze względu na niesamowitą euforię na amerykańskich parkietach. Przeciętny Amerykanin – nawet jeśli jest posiadaczem akcji, to nie stanowią one dla niego głównego źródła utrzymania.

Po drugiej stronie jest były kandydat do nominacji prezydenckiej z ramienia Partii Demokratycznej – Bernie Sanders. Zaproponował on wprowadzenie 60% podatku dla najbogatszych od ich wzrostu majątku w tym roku:

Reakcja rynków?

Kolejny pakiet stymulacyjny to dobre wiadomości dla giełdy. Oznacza to min. niższe koszty pracownicze dla korporacji. Będą one mogły nadal tymczasowo zwalniać swoje kadry pracownicze, aby przywrócić je z powrotem po ustaniu działania zasiłku dla bezrobotnych.

Jak na razie giełdy są zamknięte a jedyne co widzimy to rozgrzane od optymizmu tweety Donalda Trumpa i Białego Domu.

Finansowy Krytyk

Komentarze