Pakiet pomocowy w USA zagrożony. Wydaje się, że w związku z karuzelą przedwyborczą trudno będzie osiągnąć porozumienie i uchwalić kolejny pakiet stymulacyjny dla zwalniającej gospodarki amerykańskiej.
Według Fox Business czasu może już być na prawdę mało, by zdążyć przed najgorętszym okresem w końcu października i na początku listopada. Jeśli spojrzymy na kalendarz, to został nam nieco ponad miesiąc do wyborów. Znając przepychanki między obydwoma partiami o najdrobniejsze nawet szczegóły, to cała sprawa rysuje się w raczej czarnych barwach.
Próba sił?
Impas trwa już ponad miesiąc, kiedy to ostatecznie zerwano dyskusje nad formą przyszłego wsparcia dla kraju pogrążonego w poważnych tarapatach. Tradycyjnie już konserwatywni Republikanie, chcieliby wydawać mniej i w inny sposób niż lewicowi Demokraci. O ile w przypadku wcześniejszych pakietów udało się w końcu wypracować porozumienia, to teraz z każdym dniem będzie o to trudniej. Całość przypomina nieco w pojedynek dwóch przeciwników, którzy stają naprzeciwko siebie z groźnymi minami i wyczekują, który pierwszy „wymięknie”.
Jak rozegrać umowę przed wyborami?
Jeśli pakiet pomocowy w USA zostanie przegłosowany, to obie strony zaczną natychmiast krzyczeć, że to właśnie ich wielki sukces. Można jednak śmiało założyć, że prezydent Trump będzie krzyczał najgłośniej starając się zagarnąć jak najwięcej chwały dla siebie. Joe Biden jest w zasadzie poza rozdającymi karty w przypadku pakiety stymulacyjnego, więc on tego sukcesu sobie raczej nie przypisze. Każda ze stron wydaje się bać porozumienia, gdyż trudno jednoznacznie ocenić, dla kogo okaże się ono korzystniejsze 3 listopada, gdy Amerykanie pójdą do urn wyborczych.
Kto da więcej?
To akurat jest oczywiste i są to Demokraci. Pierwotnie chcieli oni, by rozdać 3 biliony dolarów w ramach ustawy HEROES Act. Z kolei Republikanie przedstawili swój pakiet pomocowy dla USA w ramach HEALS Act. Suma jaką chcieli wyłożyć miała wynosić około 1 bilion dolarów. Demokraci zeszli już nieco ze swoich wymagań i byli gotowi ściąć 1 bilion dolarów z ustawy już przepchniętej przez izbę niższą. Republikanie twardo obstają przy kwocie bliższej 1 bilionowi bojąc się rosnącego w szybkim tempie długu no i mamy impas.
Idziemy na rekord?
Obawy Republikanów nie są wzięte z kapelusza. Jeśli tak dalej pójdzie Stany Zjednoczone osiągną największy deficyt od czasu zakończenia II wojny światowej. Oznacza to, że w przyszłym roku wartość długu przekroczy wartość całej amerykańskiej gospodarki. W kontekście wojny handlowej z Chinami, która wcale nie jest wojna handlową, a wojną o dominację na świecie, możliwości spłaty tego długu topnieją. Złote czasy po drugiej wojnie światowej kiedy Amerykanie mieli praktycznie cały gospodarczy świat dla siebie już nie powrócą, a to właśnie one pozwoliły w miarę szybko potężny dług zniwelować.
Na dokładkę wczoraj wieczorem nie udało się przegłosować ograniczonego pakietu, który miał pomóc w podtrzymaniu kondycji państwa i obywateli do uchwalenia bardziej kompleksowego rozwiązania. Demokraci zablokowali koncepcję Republikanów w Senacie.
Mimo wszystko wydaje się, że prędzej czy później jakiś pakiet pomocowy dla USA zostanie uchwalony, no chyba że szybko skończymy zamieszanie związane z pandemią, czego sobie i Państwu życzę.
Krzysztof Kuska
Od Redakcji
Bithub Flesz już na naszym kanale YouTube. Zapraszamy codziennie o 19:00 na skrót najważniejszych wydarzeń dnia z branży kryptowalut i finansów. Komentarze i rozważania na temat tego, co może przynieść kolejny dzień! Program prowadzi Bitcoin Feniks.
Zobacz najnowszy odcinek:
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.