Alibaba uratuje SoftBank? Rynek w to nie wierzy

Od poniedziałku SoftBank znajduje się w tragicznej sytuacji. Odejście jednego z kluczowych członków zarządu oraz miliardowe straty to nie jedyne problemy, z jakimi zmaga się spółka. Niskie ceny akcji, których nikt nie chce kupić to zdecydowanie najgorszy scenariusz, jaki realizuje się na oczach Masayoshiego Sona. Scenariusz, którego realizacji wcale nie oddaliła sprzedaż udziałów w serwisie Alibaba.

Jak podaje agencja Reuters grupa Softbank zamierza zgromadzić 11,7 miliarda dolarów, wykorzystując akcje Alibaba do sfinansowania skupu własnych akcji. Informacje te pochodzą wprost od CEO spółki Masayoshiego Sona, który ogłosił to publicznie w poniedziałek.

Dyrektor generalny SoftBanku oświadczył to na poniedziałkowym podsumowaniu zysków po tym, jak ogłoszono stratę o wysokości 1,4 biliona jenów we właśnie zakończonym roku podatkowym. Zostało to spowodowane w głównej mierze ogromnymi stratami w funduszu Vision Fund, które wyniosły 5,4 miliarda dolarów.

Alibaba nie wystarczy

Zapowiedź CEO była dość optymistyczna jeżeli myślał, że sprzedaż akcji Alibaby wystarczy na sensowny skup akcji i zapobieganie kolejnym stratom.

Dzięki Wall Street Journal dowiedzieliśmy się, że spółka planuje sprzedać akcje T-Mobile US spółce Deutsche Telekom AG. Ta transakcja doprowadziłaby do wzrostu udziałów Deutsche Telekom w ramach operatora sieci telefonii komórkowej T-Mobile, który połączył się w zeszłym miesiącu z jednostką należącą do SoftBank, czyli Sprint, do poziomu powyżej 50%.

Jest wysoce prawdopodobne, że SoftBank będzie próbował zarobić na upłynnieniu swoich udziałów w T-Mobile, ponieważ chce pozyskać 41 miliardów dolarów poprzez sprzedaż aktywów, aby wesprzeć swoje imperium inwestycyjne i sfinansować rekordowy wykup akcji.

Łącznie z rozmowami z Deutsche Telekom, SoftBank planuje poszukać nabywców na około 20 miliardów dolarów swoich udziałów w T-Mobile, współpracując z bankami, w tym Morgan Stanley i Goldman Sachs Group Inc.

Wypada jednak zaznaczyć, że SoftBank i Deutsche Telekom nie udzieliły komentarza w związku z aktualną sytuacją i prawdopodobne jest, że tego nie zrobią. Jednak w obecnym momencie grupa SoftBank działa w trybie kryzysowym i sam CEO Masayoshi Son twierdzi, że jedyne co może ich uratować to „uskrzydlone jednorożce” (unicorn to określenie na startup, który jest wyceniany na ponad miliard dolarów).

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.