Ray Dalio: oto 3 kluczowe sygnały że waluta danego kraju może upaść

Stabilność walut fiducjarnych ma kluczowe znaczenie dla dobrobytu gospodarczego i zaufania do systemów finansowych. Zdarzają się jednak sytuacje, w których fiducjarna waluta narodowa upada lub chwieje się na krawędzi. Jak rozpoznać nadchodzący kolaps legalnego środka płatniczego? Ray Dalio, założyciel i współdyrektor gigantycznego funduszu hedgingowego Bridgewater Associates przedstawia kluczowe sygnały które sygnalizują załamanie się waluty krajowej: są nimi sprzedaż długu, interwencje banku centralnego, oraz postępująca dewaluacja.

Ray Dalio: upadek waluty da się przewidzieć

Początek lawiny: sprzedaż długu

Jednym z najważniejszych i początkowych sygnałów ostrzegawczych jest sytuacja, w której posiadacze długu w walucie fiducjarnej zaczynają go wyprzedawać. Działanie to odzwierciedla utratę zaufania do przyszłej wartości waluty. Inwestorzy i podmioty, dostrzegając zbliżające się problemy, starają się jak najszybciej pozbyć długu ze swoich rachunków, aby uratować co się da zanim straci on na wartości. Gwałtowny wzrost podaży długu tworzy alarmującą nierównowagę popytu i podaży, sygnalizując poważne kłopoty dla waluty krajowej.

Interwencja banku centralnego: drukowanie pieniądza w celu zakupu długu

Podczas gdy sprzedaż długu nasila się, narodowy bank centralny często wkracza do akcji aby załagodzić jej skutki. Próbując ustabilizować rynek i zapobiec całkowitemu załamaniu się waluty fiducjarnej, bank centralny ucieka się do drukowania pieniędzy na dużą skalę w celu zakupu problematycznego długu. Ten desperacki środek pokazuje, że nie ma wystarczającego popytu ze strony innych nabywców aby wchłonąć sprzedawany dług. Interwencja banku centralnego skłania często inwestorów do jeszcze szybszego pozbywania się niechcianych papierów.

Zobacz też: CEO BlackRock Larry Fink postrzega kryptowaluty jako „cyfrowe złoto”. Czy czeka nas „gorączka złota”?

Dewaluacja waluty jako symptom niestabilności

Jeżeli interwencja banku centralnego okaże się bezskuteczna, a wyprzedaż długu trwa, ostatecznym sygnałem jest utrzymująca się dewaluacja waluty krajowej. Oznacza to de facto utratę zaufania rynku do waluty fiducjarnej danego państwa oraz aprecjację towarów i usług relatywnie do wartości samego pieniądza. Dewaluacja prowadzi do problemów makroekonomicznych: wyższej inflacji, kosztów importu i zmniejszonej siły nabywczej obywateli.

Piekielna trójca: zbieżność wszystkich trzech sygnałów

Najważniejszym sygnałem ostrzegawczym jest zbieżność wszystkich trzech kluczowych czynników: sprzedaży długu, skupu długu przez bank centralny i dewaluacji waluty. Gdy wskaźniki te zbiegają się w czasie, sugeruje to bezpośrednie zagrożenie dla stabilności waluty fiducjarnej. Połączony efekt przypomina run na bank, w którym deponenci w pośpiechu wycofują swoje środki z powodu obaw o wypłacalność banku. Bez interwencji z zewnątrz walucie danego kraju grozi całkowita implozja.

Raymond Thomas Dalio jest amerykańskim miliarderem, inwestorem i zarządzającym funduszem hedgingowym, który od 1985 roku jest współdyrektorem inwestycyjnym największego na świecie funduszu hedgingowego Bridgewater Associates. W 1975 roku założył Bridgewater w Nowym Jorku

Może Cię zainteresować:

BankructwodługGospodarkaKryzysRay DalioWaluty
Komentarze (0)
Dodaj komentarz