Koronawirus znany jest już wszędzie. Mówią o tym w internecie, telewizji i w radio. A co mówi o tym świat finansów, gospodarka, rynki surowców i walut czyli to, co wpływa na Nas wszystkich w życiu codziennym? Odpowiedzi poszukajmy w możliwych skutkach tego wydarzenia. Przyjrzymy się jego wpływowi na cenę ropy, która wpłynie z kolei na koszt paliwa. Zobaczymy jak “bezpieczna przystań” czyli złoto zostaje skupowane przez Chiny, na tę czarną godzinę, co może zwiększyć cenę. Zwrócimy też uwagę na indeksy skutecznie broniące się przed tym zagrożeniem. Pytanie tylko – na jak długo?
Możliwe skutki wirusa
Jak wszyscy wiemy, epidemia koronawirus rozpoczęła się w Chinach między 8 a 18 grudnia 2019 roku w Wuhan. To miasto z 11 milionami mieszkańców – jedno z najbardziej rozwiniętych gospodarczo ośrodków, z olbrzymim udziałem kapitałowym światowych firm oraz korporacji. Całość tej mieszanki znajduje się w samym środku Chin. Jest to naprawdę tragiczne połączenie, które z każdym dniem pogarsza się, zwiększając liczbę zakażonych ludzi, państw oraz liczbę zgonów. Pomimo strasznych prognoz w związku z pandemią, w świecie inwestycji jest to złota promocja na początek roku.
Cena epidemii na światowych rynkach
Ropa cierpi najbardziej. Jej cena wciąż jest zagrożona a przyczyniają się do tego, od początku zagrożenia, nie tylko wstrzymywane loty, zamykane granice, decyzja OPEC i Rosji odnośnie awaryjnych cięć w produkcji ropy ale także statki wycieczkowe. Tak dokładnie – rejsowce. Chodzi o przypadek Carnival’s Diamond Princess” , na której pokładzie stwierdzono koronawirusa u 80-letniego pasażera.
Skoro przy surowcach jesteśmy, zwróćmy uwagę także na złoto, jako przysłowiową bezpieczną przystań. Złoto spokojnie osiąga coraz wyższe ceny pomimo niezmiennych stóp procentowych i zagrożenia wirusem. Powodem może być właśnie niezmienna decyzja FED-u oraz duże zakupy złota przez Chiny.
Wykres spowolnionej, ale wciąż rosnącej ceny złota:
Z surowców schodzimy do „miejscowych” rynków, czyli indeksów. Charakteryzują się one duża siłą, zmiennością, stopniem manipulacji a przede wszystkim ignorancją wobec dużych niebezpieczeństw. Tak było, jest i zobaczymy, czy w przypadku koronawirusa też tak będzie. Indeksy chińskie już dość mocno oberwały kilkuprocentowymi obsuwami w formie pierwszych sygnałów ostrzegawczych. Teraz tylko czekać na reakcję indeksów amerykańskich, gdyż mogą pociągnąć za sobą całą resztę.
Poniżej wykresy (jeszcze) silnych indeksów.
Poważne zagrożenie globalne okazją na inwestycje
Jak widać powyżej, okazję na inwestycję można znaleźć nawet w tak poważnym globalnym zagrożeniu jak koronawirus. Wystarczy połączyć odpowiednie fakty, wiadomości, ciekawostki a dostaniemy szereg okazji np. takich jak wyżej opisane ropa, złoto czy indeksy. Czas pokaże, jak globalna gospodarka poradzi sobie z taką przeszkodą. Interesujące jednak jest to, jak od wielu lat pomimo tego rodzaju kryzysów, panik czy katastrof na światło dzienne wyłania się szereg nowych niesamowitych historii o milionerach, którzy zdobywają fortuny w takich sytuacjach. Ciekawe, czy wkrótce poznamy nowych ;).
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego