Krakowski zespół badaczy od dwóch lat prowadzi badania nad walutami cyfrowymi. Wynika z nich, iż kryptowaluty stają się coraz bardziej niezależne od światowego rynku walut. Można je zatem traktować jako poważny i pełnoprawny instrument finansowy – piszą naukowcy.
Grupa badaczy pod przewodnictwem prof. Stanisława Drożdża z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie postanowiła poddać testom problem istnienia zależności oraz ewolucji 100 największych kryptowalut. Badanie dotyczyło okresu od października 2015 roku do marca 2019.
Badania objęły analizę porównawczą zmienności kursów wymiany kryptowalut do kursu dolara amerykańskiego. Uzyskane wyniki dla rynku kryptowalut są podobne do analogicznych pomiarów z rynków akcji i walut tradycyjnych, czytamy w publikacji Instytutu.
W czasie, kiedy rozpoczynano badania, to bitcoin i dolar amerykański odgrywały rolę głównych walut bazowych na rynku. Wraz z upływem czasu zaobserwowano stopniowe “odklejanie się” rynku walut cyfrowych od dolara. – Obecnie już tylko bitcoin jest naturalną walutą bazową dla pozostałych kryptowalut – tłumaczą badacze.
Kryptowaluty | Niezależny instrument finansowy
Naukowcy zaobserwowali, że od połowy 2017 roku bitcoin i ethereum zaczęły stanowić odpowiednik dolara i euro na rynku Forex.
Wyniki przeprowadzonych badań wyraźnie sygnalizują, że kryptowaluty stają się niezależne od rynku walut tradycyjnych i że są dla niego alternatywą. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że jesteśmy właśnie świadkami finalizacji transformacji prowadzącej ludzkość od cywilizacji papierowej do cyfrowej – czytamy w publikacji.
– Nasze badania wskazują, że ów rynek osiągnął poziom dojrzałości upoważniający do traktowania go na równi z tradycyjnym rynkiem finansowym. A w szczególności z globalnym rynkiem wymiany walut, jakim jest Forex – mówi Drożdż. – Możemy już mówić o powstaniu zintegrowanego i niezależnego rynku, na którym kryptowaluty wymieniane są między sobą bez konieczności pośrednictwa dolara.
To wszystko oznacza, że kryptowaluty stają się coraz bardziej niezależne od tradycyjnych rynków finansowych: walut, rynków akcji czy towarów. Naukowcy podkreślają, że stwarza to nowe możliwości dywersyfikacji portfeli inwestycyjnych. – Opisane analizy z pewnością niosą potencjał zmniejszenia stopnia nieufności inwestorów w stosunku do tego wizjonersko przyszłościowego instrumentu finansowego – podsumowują.