Podczas gdy większość inwestorów wstrzymuje się z zakupami większych pakietów akcji, Norweski Fundusz Inwestycyjny Przyszłych Pokoleń wchodzi na rynek all in. Nabywa między innymi spory pakiet akcji spółki Shell.
Norweski Fundusz Pokoleń wchodzi all in
Wiele funduszy inwestycyjnych i hedgingowych wycofało się w większym stopniu z rynku i na razie oczekują dalszych jego spadków. Uczynił tak np. Warren Buffet i jego Berkshire Hathaway, które ma największą pozycję gotówkową w historii. Ale przynajmniej jeden potężny gracz wszedł już na rynek all in. Chodzi o Norweski Fundusz Inwestycyjny Przyszłych Pokoleń, który zarządza kwotą ponad 1 biliona USD. W ostatnich tygodniach powiększył on swoje zasoby akcji amerykańskich, co planował robić od miesięcy.
Co ciekawe, fundusz, którym nadal zarządza weteran rynkowy Yngve Slyngstad, powiększył pozycje w niektórych z najbardziej zdołowanych spółek notowanych w Stanach Zjednoczonych. Są w nich także takie spółki jak Royal Dutch Shell (pomimo decyzji o obcięciu dywidendy pierwszy raz od 75 lat) oraz Carnival Corp. Najwyraźniej norweski fundusz uważa, że teraz jest dobry czas na zakup aktywów energetycznych, od których większość inwestorów zdaje się raczej stronić.
Naftowi giganci do portfela
Według ogłoszeń norweskiego banku Norges Bank na liście spółek, w których fundusz nabył 5% lub więcej udziałów, znajduje się 7 spółek notowanych na giełdzie w USA, w tym dwie wyżej wymienione, a także australijski gigant wydobywczy BHP Group i Liberty Broadband. Fundusz podwoił swoje udziały w spółce Shell. Cytowany przez Bloomberg Peter Fusaro, prezes Global Change Associates, nowojorskiej firmy doradczej ds. Energii. bronił inwestycji funduszu w Shell, argumentując to tak:
Gigant naftowy ustawia się na czystszą przyszłość energetyczną. W ciągu ostatnich trzech lub czterech miesięcy panowała duża zmienność, ale Norges Bank myśli długoterminowo. Shell faktycznie nie tylko przygląda się zasobom ropy i gazu, ale także przygotowuje się na czystszą przyszłość energetyczną.
Norwegowie nie są jedynym narodem, który inwestuje swoje nadwyżki finansowe. Kolejnym przykładem jest Arabia Saudyjska i jej Fundusz Inwestycji Publicznych o wartości 320 miliardów dolarów. Wszystko to zasługa potężnych złóż ropy, jakimi dysponują oba kraje.
Czy najlepsi norwescy inwestorzy przechytrzą rynek? Czy może wykonali swój ruch za szybko i teraz przyjdzie im za to słono zapłacić?
Maciej Kmita
Grafika tytułowa tutaj