Robert Kiyosaki ostrzega przed wojną, kryzysem bankowym i CBDC. Trzech jeźdźców apokalipsy?

Kiyosaki znów zabłysnął i nie zawiódł 'antysystemowych’ oczekiwań swojej publiki. Twierdzi, że kryzys bankowy pogłębi się, a zagrożenie wojną rośnie. W tym czasie oczekuje, że centralne banki będą naciskać na utworzenie CBDC, a… Bitcoin będzie zyskiwał. Ponieważ ludzie nie zgodzą się na 'system zniewolenia’. Zatem Kiyosaki jako pieniądza będzie używał… Srebra. Które nazwał 'największą okazją’. W przeciwieństwie do 'fałszywych’ banknotów dolarowych, drukowanych bez pokrycia. Od wielu lat Kiyosaki znany jest z 'siania popłochu’ swoimi opiniami i światopoglądem. Można powiedzieć, że autor bestsellerów sprzeciwia się temu, w jaki sposób działa system finansowy, ale… Wcale nie oznacza to, że nie zamierza zarabiać. Właściwie od lat skłania się ku towarom, które mają ograniczoną podaż. Zalicza do nich Bitcoina, złoto i srebro.

W jego ocenie, w erze dodruku wszystkie one obronią się, w naturalny sposób. Tym bardziej, jeśli miałoby dojść do globalnego załamania. O ile złoto (w mniejszym stopniu srebro) ma 'udokumentowaną’ historię jako 'antydolarowa bezpieczna przystań’, o tyle pogłoski dotyczące Bitcoina, spełniającego takie kryteria pozostają raczej spekulacjami. Z uwagi na krótką historię największej z kryptowalut. N/ie oznacza to jednak, że taka teoria musi być błędna. W 2023 roku Bitcoin rozpoczął szalony wystrzał dokładnie 10 marca. W ciągu kilku tygodni wzrósł o 50%. W tym czasie upadło kilka banków. Silvergate Capital, Signature Bank, Sillicon Valley Bank, a Credit Suisse został 'uratowany’ przez UBS. Co więcej, prognozy na 2024 sugerują, że historia może się powtórzyć.

Wojna i banki

W Stanach Zjednoczonych stworzenie CBDC wydaje się odległą pieśnią przyszłości, tym bardziej jeśli wybory wygrają Republikanie. Dotychczas Fed i treasury komunikowało wielokrotnie, że bez referendum CBDC nie zostanie stworzone, uspokajając publikę. Oczywiście, będzie mogło funkcjonować do tego czasu, ale w formacie bardziej instytucjonalnym. Wielokrotnie bardziej przychylne głosy w kierunku CBDC, dobiegają jednak z Europejskiego Banku Centralnego. I tutaj też widzimy szerszą krytykę Bitcoina, której zwieńczeniem był poniższy artykuł.

W zaawansowanym stadium rozwoju znajduje się też cyfrowa waluta banku centralnego w Chinach. Zatem Kiyosaki przynajmniej częściowo ma rację. Banki centralne mogą powoli 'wprowadzać CBDC’ przynajmniej w ramach kampanii marketingowo-informacyjnych. A Bitcoin może rosnąć, na fali rosnących obaw o bezpieczeństwo 'scentralizowanego’ sektora bankowego. Sektor bankowy zmaga się z szeregiem problemów, które nie mają, ale mogą przybrać wymiar systemowy. Są nimi straty na obligacjach i nieruchomości komercyjne (CRE), które ciążą w bilansach banków. Wielokrotnie opisywaliśmy ten problem. Między innymi tutaj, w dość wyczerpujący sposób.

Wydaje się, by ten kryzys utrwalił się i eskalował potrzebne jest jedno. Trwale ostra polityka banków centralnych, którą może napędzać… Wspomniana geopolityka. Uderzająca w łańcuchy dostaw i windująca ceny ropy, w razie konfliktu zbrojnego. Kryzys Ukrainy na froncie z Rosją, niepewna sytuacja Tajwanu w kontekście wygranej Donalda Trumpa i imperialnych ambicji Chin, kwestionujących prymat USA…Wyższe stopy procentowe oznaczają pogłębiające się straty na obligacjach w bankach.

Oczywiście dołożyć do tego trzeba pilną potrzebę masowych wypłat, ale nie wydaje się, by była to sytuacja abstrakcyjna, jeśli… Deponenci zobaczą nagłówki wskazujące na to, że los ich środków jest naprawdę niepewny. Co więcej, gdyby polityka miała zostać jeszcze zaostrzona z obecnych poziomów – mieszanka wybuchowa wydaje się wręcz gwarantowana. Obecnie, rynki zwracają uwagę na (wciąż) mocnych konsumentów. Pytanie jak długo będą mocni i czy 'ryzyko ogona’ nie zostało (niesłusznie) pominięte, kosztem krótkoterminowej hossy? Według Kiyosakiego należy się ubezpieczyć.

Może Cię zainteresuje:

BankiBanki CentralneCBDCDolarFedKiyosakiKryzysRobert KiyosakiSrebroUSAZłoto
Komentarze (0)
Dodaj komentarz