Kanclerz Austrii, Karl Nehammer, oświadczył, że w jego rządzie rozpoczną się prace nad treścią poprawki do konstytucji, która zagwarantuje prawo do operacji finansowych zgodnych z wyborem użytkownika – w tym zwłaszcza tych gotówkowych, chroniąc obywateli austriackich przed formalnym lub nieformalnym narzucaniem form bezgotówkowych i/lub elektronicznych.
Alpejski kraj, pomimo swojej zamożności – co w części komentarzy traktowane jest z zaskoczeniem, jakby wysoki poziom rozwoju w jakiś sposób wiązał się z oczekiwaniem rozpowszechnienia płatności elektronicznych – przywiązany jest do transakcji z użyciem gotówki.
Zgodnie z przytaczanymi przez AP danymi rządu austriackiego, bankomaty w tym kraju notują obrót rzędu 47 miliardów euro, przy populacji liczącej nieco ponad 9 milionów obywateli. Sentyment w stosunku do fizycznej formy pieniądza jest więc zauważalny.
W ten właśnie sentyment wpisuje się wypowiedz kanclerza Nehammera, który zaznaczył, że każdy powinien mieć prawo do wyboru formy rozporządzania swoim majątkiem, zaś konstytucja powinna chronić tę wolność wyboru. Zarazem coraz więcej obywateli niepokoi się (w domyśle – mając na względzie agresywną aktywność legislacyjną ze strony UE), że pieniądz gotówkowy może zostać odgórnie zakazany jako środek codziennych płatności – i przed tym zabezpieczyć ma proponowana przezeń poprawka.
.
Demokracja jest wtedy, kiedy rządzi nasza opcja
Propozycja kanclerza spotkała się z, oględnie ujętym, suchym przyjęciem ze strony znacznej części progresywnie zorientowanych mediów – przy czym warto zaznaczyć, że owo umiarkowanie w mniejszym stopniu dotyczy meritum kwestii, a bardziej tego, że podobnych zapisów, chroniących prawa do użycia gotówki, domagała się Austriacka Partia Wolności (FPÖ).
Kwestia popierania tej idei przez FPÖ – przez wspomniane media opisywanej w tonie moralnego niepokoju, jako „skrajnie prawicowej”, „antyeuropejskiej” i „antydemokratycznej” (to ostatnie pomimo dość oczywistego faktu, że partia ta, podobnie jak inne, może działać tylko wskutek demokratycznego poparcia wyborców) – podkreślana jest bowiem z pompatycznym przejęciem w licznych materiałach medialnych jako powód, by cały pomysł uznać za podejrzany.
Zobacz też: Śledztwo w Kongresie przeciwko BlackRock i MSCI. Fundusze oskarżone o nielegalną współpracę z Chinami
.
No co pan nie powiesz, panie naczelnik?
Zarazem również przedstawiciele Austriackiej Partii Wolności na inicjatywę reagują z ograniczonym entuzjazmem. Jej lider, Herbert Kickl, zauważył, że jego ugrupowanie głosiło takie postulaty od dawna, lecz nigdy nie spotkało się z przychylnym przyjęciem ze strony rządu. Teraz zaś Nehammer nagle i niespodziewanie odkrył w sobie miłość do gotówki – i zupełnym przypadkiem ma to miejsce niedługo przed najbliższymi, zaplanowanymi na 2024 r. wyborami, które dla kanclerza i jego centrowej Austriackiej Partii Ludowej (ÖVP) mogą okazać się ciężką próbą.
Z kolei lewicowa opozycja oskarżyła Nehammera o jakże szeroko rozumiany „populizm”. Philip Kucher z Partii Socjaldemokratycznej (SDP) przekonywał, że prawo do płacenia gotówką jest bezwartościowe, jeśli nie będzie skąd brać tej gotówki – i dlatego jego partia proponuje, aby zagwarantować obecność bankomatów w każdej gminie. Jednocześnie Socjaldemokraci powstrzymali się od deklaracji, czy popierają prawną ochronę użytku gotówki.
Zobacz też: Moneta sprzed 2 tys. lat odnaleziona w Izraelu. Znalezisko istotne nie tylko ze względów archeologicznych
.
Co dalej z prawną ochroną dla gotówki?
Zgodnie z zapowiedzią kanclerza, minister finansów, Magnus Brunner, ma sformułować propozycje, następnie zaś, we wrześniu, zorganizować rozmowy zainteresowanych stron, w tym rządowych resortów gospodarczych, banku centralnego oraz przedstawicieli branży finansowej (biorąc pod uwagę nośność tematu, interesujący jest w tym gronie brak przedstawicieli indywidualnych podatników).
Wedle co bardziej pesymistycznych komentarzy, proces będzie polegał przede wszystkim na niekończących się dyskusjach i konsultacjach – rząd jest bowiem oskarżany, że cała idea ma znaczenie bardziej RP-owe i publicystyczne niż faktycznie legislacyjne, zaś ich przeciąganie służyć ma nadaniu treści przyszłej kampanii wyborczej.
Mimo to – biorąc pod uwagę deklaratywnie podobne stanowiska głównych partii, które przynajmniej oficjalnie spierają się nie o słuszność samej idei prawnej ochrony gotówki, lecz o sposób jej realizacji – nie jest wykluczone, że w najbliższych miesiącach polityczne okoliczności faktycznie zmuszą austriackich polityków do uchwalenia jakiejś formy konstytucyjnych gwarancji dla obrotu pieniądzem fizycznym.
.
Może Cię zainteresować: