Polska awansowała na pierwsze miejsce w Unii Europejskiej pod względem inflacji — wynika z danych krajowych urzędów statystycznych i Eurostatu.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w czerwcu 2023 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku wzrosły w naszym kraju o 11,5 proc. (wskaźnik cen 111,5), a w stosunku do poprzedniego miesiąca utrzymały się na tym samym poziomie (wskaźnik cen 100,0). Warto w tym miejscu zaznaczyć, że w omawianym okresie w żadnym innym unijnym kraju ceny tak bardzo nie wzrosły.
Ceny żywności, napojów, energii i paliw
Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że ceny żywności i napojów bezalkoholowych wg szybkiego szacunku wzrosły w porównaniu do czerwca 2022 r. o 17,8 proc., a w stosunku do maja 2023 r. obniżyły się o 0,3 proc.
Jeżeli chodzi o ceny nośników energii, to wzrosły one w porównaniu do czerwca 2022 r. o 18,0 proc., a w stosunku do maja 2023 r. uległy zmniejszeniu o 0,3 proc.
Ceny paliw do prywatnych środków transportu spadły w porównaniu do czerwca 2022 r. o 18,0 proc., a w stosunku do maja 2023 r. obniżyły się o 0,9 proc.
Zobacz też: Wspierany przez Microsoft startup AI zyskał 1,3 mld dolarów dofinansowania
Polska odnotuje wzrost cen dopiero w 2024 r.?
Zdaniem analityków z Polskiego Instytutu Ekonomicznego spadek inflacji poniżej 10 proc. nastąpi prawdopodobnie w październiku. Wiele wskazuje jednak na to, że będzie on chwilowy. „Koniec zamrożenia cen energii oraz wzrost stawki VAT na żywność podniosą inflację na początku 2024 r.” – twierdzą eksperci. Jednocześnie w dalszym ciągu nie można wykluczyć powrotu do dwucyfrowego wzrostu cen w I kwartale 2024 r..
Ekonomiści uważają, że inflacja zacznie stabilizować się na wysokich poziomach w 2024 r. „Spodziewamy się, że tempo wzrostu cen wyniesie ok. 7,7 proc., a jeszcze pod koniec przyszłego roku inflacja bazowa będzie przekraczać 5 proc.” – poinformowali.
Może Cię zainteresować: