Politycy przyzwyczaili się, że przed wyborami warto grzać tematy, które podsycają emocje. Często było tak, że to właśnie te kwestie, a nie np. gospodarka, były języczkiem u wagi i decydowały o ostatecznym wyniku wyborów. Temat LGBT czy migrantów już raz się sprawdziły, ale wiele wskazuje na to, że nie tym razem.
Politycy dostali kolejny jasny sygnał przed wyborami
Dotychczas wszelkiego rodzaju kwestie światopoglądowe, które wywołują skrajne emocje i dzielą społeczeństwo na dwa wrogie obozy, były regularnie wykorzystywane przez polityków w kampaniach wyborczych. Aborcja, LGBT czy migranci świetnie sprawdzały się w rozgrywaniu politycznych gierek. Jeszcze kilka dniu temu, gdy problem migrantów pojawił się na nowo, komentatorzy polityczni byli przekonani, że będziemy mieli powtórkę z 2015 roku. Wówczas kwestia nielegalnych migrantów przybywających do Europy z Afryki była jedną z kluczowych w kampanii wyborczych. Wiele wskazuje na to, że tym razem ten numer nie przejdzie. W sondażu przeprowadzonym przez „Rzeczpospolitą” ankietowani zostali poproszeni o wskazanie najbardziej zajmujących tematów w ostatnim czasie. Kwestia relokacji migrantów znalazła się dopiero na piątym miejscu. Tę kwestię za najważniejszą wskazało zaledwie 5,7% ankietowanych.
Zobacz też: Będą kolejne podwyżki. Polityk partii rządzącej mówi to wprost, choć Polacy tego wcale nie oczekują
Te sprawy są dla Polaków najważniejsze
Co w takim razie jest najważniejsze w tym momencie dla Polaków. Według sondażu IBRiS, przeprowadzonego dla „Rzeczpospolitej”, kluczową kwestią dla polskiego społeczeństwa jest drożyzna i skutki inflacji (34,8%). Na kolejnym miejscu ankietowani wskazali bezpieczeństwo państwa (22,4 %). Na kolejnym miejscu znalazły się zdrowie (17,4%) oraz wojna na Ukrainie (11,3%). Ten sondaż powinien być dla polityków jasnym sygnałem, że czas wziąć się do roboty i zająć istotnymi kwestiami ekonomicznymi. Tym bardziej, że nie jest to pierwszy taki sygnał. Poprzedni sondaż internetowy „Rzeczpospolitej” pokazał, że Polacy wcale tak chętniej nie wyczekują podwyżek programów socjalnych. To zwiastuny dające nadzieję, że Polacy racjonalniej podchodzą do polityki. Tylko czy politycy pójdą tym tropem?
Może Cię zainteresować: