Cała historia rozpoczęła się 27 lutego 2018 roku, gdy Minister Energii Krzysztof Tchórzewski oraz Prezes PKN ORLEN S.A. Daniel Obajtek podpisali list intencyjny wprawie przejęcia Grupy LOTOS prze PKN Olen S.A. Mowa była o 53% udziału w kapitale składowanym. Pomysł był rozważany od kilkunastu lat. Wizja stworzenia krajowego giganta, paliwowo – petrochemicznego była niezwykle kusząca a zarazem trudna w realizacji. W końcu spraw ruszyła do przodu. Zapraszam do lektury artykułu.
Konsolidacja w tej branży to nic nowego w Europie
Jak do tej pory, wiele podmiotów weszło w fuzje w celu stworzenia przewagi konkurencyjnej. „Przykłady można tu mnożyć – np. Grupa MOL powstała w wyniku konsolidacji 9 węgierskich firm z sektora naftowo-gazowego. Podobnie było w przypadku takich spółek jak: norweski Statoil, hiszpański Repsol, portugalski GalpEnergia, włoskie ENI, austriackie OMV czy francuski TOTAL.”. Każdy z nich nastawiony jest na ekspansję rynku. Modernizacje strategii ekspiacji rynku są nieustanne. Odpowiedź ze strony polskiej musiała w końcu nadejść.
Due diligence
Jak w przypadku każdej innej fuzji, najważniejszym etapem jest przeprowadzenie badania zwanego „due diligence”, czyli „z należytą starannością” Oznacza to, iż spółka przejmująca dokonuje bardzo skrupulatnej rewizji funkcjonowania danej firmy pod kątem finansowym, technicznym, organizacyjnym,podatkowym, prawnym, informacyjnym i etycznym. Ma to na celu określenie szans, zagrożeń, a przede wszystkim wycenę przejmowanej spółki i ryzyka inwestycyjnego.
Negocjacje i środku zaradcze zatwierdzone przez KE
Rozmowy dotyczące warunków fuzji trwały przez prawie dwa lata. W toku obrad, które były weryfikowane przez Komisję Europejską, udało się ustalić m. in., że Orlen zdobędzie 30% udziału w rafinerii Lotos wraz z prawami zarządczymi, co da PKN prawo do niespełna połowy produkcji ropy i benzyny i dostęp do infrastruktur; Lotos zbędzie dziewięć składów paliw na rzecz niezależnego operatora logistyki oraz zbuduje terminal na importowane paliwo odrzutowe w Szczecinie; Lotos uwolni miejsce w magazynach niezależnych, Lotos zbędzie 389 stacji benzynowych na rzecz Orlenu; sprzedaż 50% udziałów w spółce typu join venture; udostępnienie czeskim konkurentom 80 tys. ton paliwa do silników odrzutowych w drodze otwartego przetargu; Lotos zbędzie zakłady produkcyjne bitumu w Polsce i dostarczy rocznie 500 tysięcy ton bitumu/pozostałości ciężkich.
Dalsze losy fuzji
To czy fuzja dojdzie do skutku zależy od tego czy Orlen zrealizuje środki zaradcze zatwierdzone przez Komisję Europejską. Ze strony PKN jest zgoda na przyjęcie warunków. Jak mówi prezes zarządu, „zgoda Komisji Europejskiej na połączenie PKN Orlen i Grupy Lotos to sygnał, że w Europie potrzebne są silne, multienergetyczne koncerny. To historyczny moment dla obu koncernów i polskiej gospodarki. Łącząc potencjał obu firm, jesteśmy w stanie sprostać wyzwaniom związanym z transformacją energetyczną, ponieważ niskoemisyjna gospodarka wymaga miliardowych inwestycji. Połączony kapitał finansowy i ludzki otwiera możliwości realizacji nowych projektów, które wzmocnią naszą konkurencyjność i umożliwią dalszą ekspansję na globalnym rynku. Jestem przekonany, że ta fuzja przyniesie korzyści zarówno akcjonariuszom, jak i klientom koncernu”.
Lotos zaniepokojony
Związku Zawodowego Inżynierów i Techników Grupy Lotos wyraża obawy dotyczące zatwierdzania przez Komisję Europejską środków zaradczych na rynkach Europę Środkowej i Wschodniej. W ich opinii przyjęte środki są sprzeczne z oficjalnymi deklaracjami spółki. Mowa tu przede wszystkim o funkcjonowaniu stacji paliw oraz infrastrukturze – rurociągach i bazach. Lotos zaznacza, że decyzja Orlenu może być nie do końca przeanalizowana w kwestii długookresowych skutków i zagrożeń, takich jak osłabienie bezpieczeństwa energetycznego państwa.
Co słychać na wykresach?
Na poniższych wykresach akcje widać ciekawe podobieństwo między akcjami płockiej spółki i Lotosu.
W przypadku obu spółek wykresy 6 – miesięczne prezentują się bardzo podobnie. Po załamaniu w związku z koronawirusem nastąpił wzrost do ok. 60 zł za akcję. Tak samo wygląda też sytuacja względem października zeszłego roku. Nastąpił wtedy początek trendu spadkowego, gdzie wartość akcji spadła w ciągu dziesięciu miesięcy praktycznie o połowę.
W 2019 roku zysk netto Orlenu wyniósł 4,3 mld złotych. To znacznie więcej niż Lotos, który zamknął 2019 rok z wynikiem 1,15 mld.
Co sądzicie o fuzji? Czy plan się powiedzie i Polska będzie miała energetycznego giganta? Zapraszam do komentowania!
źródła:
https://linkd.pl/s7z9
https://linkd.pl/s7zk
https://linkd.pl/s7zc
https://linkd.pl/s7ze