Według źródeł Sky Sports lada dzień wpłynie oferta zakupu jednego z największych klubów na świecie – Manchester United. Ma być ona od szejka Jassima Bin Hamada Al Thaniego z Kataru i opiewać na kwotę w granicach 7,3 miliarda dolarów. To w świecie futbolu byłoby wartością absolutnie bezprecedensową. Akcje spółki notowanej na NYSE poszybowały.
Oferta inwestorów z Bliskiego Wschodu pobiłaby 4,65 miliarda zapłacone w zeszłym roku za Denver Broncos. Klub z NFL został przejęty przez grupę kierowaną przez spadkobiercę Walmart, Roba Waltona.
Raine, bank handlowy zaangażowany do pomocy w sprzedaży klubu, wyznaczył termin na 21:00 w środę. Sky Sports poinformowało jednak, że ten został przesunięty, aby umożliwić dopracowanie propozycji. Właściciele United, rodzina Glazerów, chcieliby otrzymać rekordowe 6 miliardów funtów, co daje wspomniane rekordowe 7,3 miliarda dolarów.
Inwestorzy na te rewelacje zareagowali jak najbardziej pozytywnie. Tylko w środę akcje Manchester United PLC (MANU) rosły o 6,5%.
Pobiłoby to również rekord Premier League wynoszący 2,5 miliarda funtów zapłacone w ubiegłym roku za Chelsea. Klub z Londynu pozyskało konsorcjum kierowane przez współwłaściciela LA Dodgers, Todda Boehly’ego i firmę private equity Clearlake Capital. Nowy inwestor obiecał również 1,75 miliarda funtów na inwestycje w infrastrukturę i graczy.
Oferta szejka Al Thaniego przewiduje 100-procentową kontrolę nad klubem, obiecuje zlikwidować dług United w wysokości 620 milionów dolarów i zakłada budowę nowego stadionu oraz bazy treningowej. Źródło zbliżone do oferty powiedziało AFP, że jego oferta jest „najlepsza dla klubu, fanów i lokalnej społeczności”.
Może Cię również zainteresować: Administracja Bidena miażdży kryptowaluty. „To czysta spekulacja”
Manchester United pozbyłby się znienawidzonych właścicieli
Rodzina Glazerów, czyli aktualni właściciele Czerwonych Diabłów, od początku kadencji na Old Trafford są znienawidzeni przez kibiców. Obarczyli klub długiem w wyniku lewarowanego przejęcia w 2005 roku o wartości 790 milionów funtów.
Zaledwie kilka miesięcy po organizacji kontrowersyjnych i budzących skrajne emocje Mistrzostw Świata w 2022 roku kraj z Zatoki Perskiej być może będzie mógł poszczycić się gigantycznym klubem w Premier League — najchętniej oglądanych krajowych rozgrywkach na świecie. To z pewnością w wielu środowiskach wzbudziłoby falę krytyki.
Szejk Jassim jest synem byłego premiera Kataru, szejka Hamada bin Jassima bin Jabera Al Thaniego. Jego bliskie powiązania z rządzącą elitą stanu Zatoki Perskiej wzbudziłyby wątpliwości, czy kolejny klub Premier League stanie się projektem wspieranym przez obce państwo.
Zobacz również: