Według doniesień portalu Bloomerg oszuści, prawdopodobnie powiązani z Rosją wykonali istotny telefon. Wykręcili numer do Jerome’a Powella, szefa Rezerwy Federalnej USA. Dzwoniąc w styczniu, tego roku przedstawili się jako prezydent Ukrainy, Wołodymir Zełeński. Powell połknął haczyk jednak wg. komentarzy medialnych nie powiedział nic, co odbiegałoby od jego publicznyego stanowiska ws. gospodarki. Sprawa wyszła dopiero teraz, gdy rzecznik Fed potwierdził bezprecedensową sytuację z początku roku. W trakcie rozmowy Powell niczym maszyna powtórzył, że inflacja musi spaść ale … Może nie być bezbolesnego sposobu, aby to zrobić. Ale to nie wszystko. Poniżej wyjaśnimy implikacje tego komentarza. Do tej pory – rynki zareagowały na te doniesienia ze spokojem.
Recesja prawie pewna?
Czy na pewno nie ujawniono niczego wrażliwego? Nie do końca. Członkowie Fed od wielu miesięcy, jak katarynka powtarzają, że miękkie lądowanie gospodarki jest realne. Nawet po najostrzejszym od lat 80-tych cyklu podwyżek stóp. Nieoficjalne stanowisko Powella wydaje przeczyć temu, co komunikuje od kilku posiedzeń podkreślając siłę gospodarki USA. Podkreślmy, że sytuacja miała miejsce w styczniu. Było to zatem przed kryzysem bankowym, który dołożył dodatkowy stres na gospodarkę. Zaostrzenie polityki kredytowej amerykańskich banków wydaje się nieuniknione. Od stycznia Fed podniósł stopy kilkukrotnie i nie zatrzynał programy redukcji bilansu QT. Wobec takiego rozwoju sytuacji, gdyby Powell rozmawiał z Zełeskim dziś – powiedziałby raczej, że recesja jest nieunikniona.
Zły timing
Według doniesień mediów celem oszustów było podważenie kondycji gospodarki USA. W wideo możemy dowiedzieć się jak Jerome Powell opisuje ostre spowolnienie wzrostu w USA. Powód? Zbyt ostra (ale konieczna) polityka monetarna Fed. Incydent wzbudził obawy o bezpieczeństwo calego Fedu. W końcu bankierzy cenralnie regularnie wygłaszają przemówienia, które wpływają na rynki. Bank centralny ma ogromny wpływ na krajową i światową gospodarkę. Setki tysięcy analityków z całego świata analizuje wszystkie uwagi Powella i komitetu FOMC ws. ekonomii. Polityka banku rzutuje na poziom zatrudnienia i płace milionów Amerykanów. Oraz zyski lub straty światowych rynków finansowych. Doniesienia pojawiły się gdy rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow odwiedził Nowy Jork. Miał też wziać udział w spotkaniu na wysokim szczeblu, z sekretarzem ONZ Antonio Guterresem.
Fed uspokaja
Oczywiście rzecznik Fed przekazał już, że sprawa została przekazana organom ściania i odmówił szerszego komentarza dla mediów. Powell to nie pierwsza ofiara miłośników pranków. Wcześniej padła nią Christine Lagarde, prezes Europejskiego Banku Centaralnego. Według komentarza rzecznika rozmowa odbyła się w przyjacielskim tonie, w kontekście wsparcia dla Ukrainy. Rzekome nie omawiano w niej żadnych wrażliwych lub poufnych informacji. Fed powiedział, też że viralowe wideo z incydentu wydawało się fejkiem, przez co nie mogli potwierdzić jego autentyczności. Według najnowszych doniesień prank przeprowadzili prawdopodobnie dwaj komicy, znani z poparcia dla rosyjskich władz. To duet Vladimir Krasnov i Alexei Stolyarov, znany jako Vovan i Lexus. Obaj twierdzą, że 'prankowali’ też na premierze Kanady Justinie Trudeau, prezydencie Polski Andrzeju Dudzie oraz… Eltonie Johnie wg. ustaleń BBC.
Co dalej?
- Rozmowa miała miejsce relatywnie dawno. Niepokoi jednak fakt, że choć 4 mies. temu w rozmowie Powell ostrzegł przed recesją – Fed wciąż podnosi stopy i utrzymuje QT. Efekt? Recesja USA w Q3 lub Q4 roku wydaje się niezwykle prawdopodobna.Powell mówił o dwóch podwyżkach w rozmowe ze stycznia. Ale taki ruch rynek odebrałby teraz jako ekstremalnie gołębi.
- Wobec problemów banków Fed wydaje się relatywnie bierny. Wstrzyknął im więcej płynności i nie zamierza łagodzić polityki. Nie spowolnił nawet programu QT. Komentarze czlonków Rezerwy Federalnej pokazały, że stopy prawdopodobnie kolejny raz w maju. Odczyt PCE z piątku wypadł proinflacyjnie – Powell może nie mieć wyboru. Wszystko to sprawia, że miękkie lądowanie oddala się coraz bardziej.
Tego rodzaju prank budzi obawy o systemy bezpieczeństwa USA. Dwaj komicy byli w stanie otrzymać bezpośrednią możliwość kontaktu z szefem Fedu. Sytuacja wydaje się bezprecedensowa.
Może Cię zainteresuje: