W nadchodzącym tygodniu inwestorzy zwrócą uwagę na decyzje banków centralnych oraz wyniki największych spółek technologicznych. Mowa m.in. o Microsofcie, Google’u i Meta Platforms (dawny Facebook). W ostatnich miesiącach techy notowały bezprecedensowy rajd, z rekordowym półrocznym wzrostem indeksu Nasdaq. Oczekiwania inwestorów wokół wyników BigTech są spore przez co ew. negatywne rozczarowanie mogłoby spowodować sporą wyprzedaż i realizację zysków. Szczyt sezonu wyników zbiegnie się z decyzjami największych banków centralnych. Poznamy decyzję Fed i będziemy śledzić przemówienie Powella. Czeka nas także decyzja EBC, z konferencją Christine Lagarde oraz Bank Japonii pod przewodnictwem nowego szefa, Uedy.
Akcje przesadziły z euforią?
Spekulanci nieustannie pozycjonują się w kontrze do byków na S&P 500. Widać też bardzo bycze pozycjonowanie na Bitcoinie, franku i japońskim jenie. Dolar wciąż jest sprzedawany choć ostatnie dane Bank of America wskazały na spore napływy do gotówki przy jednoczesnym odwrocie z rynku akcji.
Dla nastrojów kluczowy może być wtorek (wyniki Microsoftu, Alphabet, Visa, General Motors) i środa (Meta Platforms i Coca-Cola). W czwartek rynek zwróci uwagę głównie na raporty McDonald’s gdzie wyniki poniżej oczekiwań mogłyby nałożyć presję na szerszy rynek w związku z obawami o kondycję konsumentów. Istotne wyniki przedstawi też Intel. Piątek będzie ważny głównie spółek z rynku ropy, z uwagi na wyniki gigantów sektora – Exxon Mobil i Chevronu. Źródło: eps.sh
Powyższy wykres przedstawia nowe wagi spółek w indeksie Nasdaq po 'rebalancingu’, którego celem było obniżenie wagi indeksowej dominujących, największych techów. Dominację w benchmarku odzyska Apple.
Rynek akcji ma za sobą szalony okres, a indeks Dow Jones zyskiwał w ostatnim czasie 10 dni z rzędu podobna passa ostatio miała miejsce blisko 5 lat temu, w roku 2018. Z drugiej strony jest to pośredni wynik wciąż dość mocnych danych z gospodarki, nadziei na miękkie lądowanie oraz relatywnie słabego sentymentu na indeksie od początku roku. Inwestorzy z techów znów przesiądą się do spółek 'starej gospodarki’?
Kalendarium
- Poniedziałek: Bilans handlowy i PKB Australii, PMI przemysłu Japonii, Strefy euro, Wielkiej Brytanii Niemiec, Francji i Stanów Zjednoczonych
- Wtorek: Dane o bezrobociu w Polsce, biznesowy indeks Ifo z Niemiec, Decyzja Banku Węgier, indeks FHFA dla nieruchomości w USA, indeks Conference Board i regionalny benchmark przemysłowy Fed z regionu Richmond
- Środa: Inflacja w Australii, Wnioski o kredyt hipoteczny i sprzedaż domów w USA, Decyzja Fed i konferencja Jerome’a Powella
- Czwartek: Wskaźnik koniunktury w Polsce wg. BIEC, decyzja EBC, PKB USA i zestaw danych m.in. konsumpcja prywatna, bazowa inflacja PCE i saldo obrotów towarowych, liczba podpisanych nowych umów na kupno domów, indeks Kansas Fed dla przemysłu
- Piątek: Decyzja Banku Japonii, indeks KOF Szwajcarii, inflacja w Hiszpanii. indeks nastrojów w strefie euro, nastroje konsumentów w Stanach (dane wg. Uniwersytetu Michigan) oraz oczekiwania inflacyjne
Podsumowanie
Rynek jest niemal pewien kolejnej, 25 pb podwyżki stóp Fed – jakakolwiek inna decyzja byłaby olbrzymim zaskoczeniem i jest mało prawdopodoba. W naszej ocenie możliwa kolejna pauza mogłaby doprowadzić jedynie do krótkotrwałej euforii rynków ponieważ historycznie pivot Fed zwiastował głębokie problemy realnej gospodarki. Spekulanci skoncentrują się przede wszystkim na komentarzach Jerome’a Powella, zagrożeniu recesją oraz oczekiwaniach dot. dalszej trajektorii polityki monetarnej w Stanach. Najbliższy tydzień może okazać się kluczowy dla momentum indeksów w drugiej części roku.
Rynkowy consensus makro (który zwykle nie myli się) zakłada, że od połowy roku gospodarka w Stanach i strefie euro będzie słabnąć w szybszym tempie (skumulowany opóźniony efekt wyższych stóp procentowych). Dlatego ew. słabe wyniki głównych firm z Wall Street za II kw. mogłyby zwiastować szerszą zapaść w dalszej części roku i pretekst do obniżenia wycen. Jeśli Fed utrzyma jastrzębi ton mimo ostatniego, bardzo pozytywnego odczytu inflacji CPI – rynek nabierze pewności, że recesja jest nieunikniona a podejmowane na rynku akcji w pierwszym kwartale ryzyko było większe w kontekście fundamentalnej zmiany okoliczności makro. Jeśli jednak BigTechy staną na wysokości zadania, dostarczą pozytywne wyniki i prognozy – zwłaszcza dot. wpływu AI na biznes – Nasdaq może zmierzać na nowej, historyczne szczyty.
Zapraszamy serdecznie na naszą relację LIVE z konferencji prasowej prezesa Fed oraz komentarz po decyzji FOMC (20:00 we środę).
Może Cię zainteresuje: