29 czerwca br. solidne dane gospodarcze pomogły powstrzymać obawy przed recesją. Giełda odetchnęła, ale istnieją obawy, że Rezerwa Federalna utrzyma swoją restrykcyjną politykę dłużej niż oczekiwano.
Niespodziewany spadek liczby nowych bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych i gwałtowna korekta w górę PKB za pierwszy kwartał 2023 r. pokazały odporność amerykańskiej gospodarki i jeszcze bardziej ugruntowały prawdopodobieństwo, że Fed podniesie stopy procentowe co najmniej raz, a może nawet dwa razy w tym roku.
Giełda odnotowuje kolejne wzrosty
Zdaniem branżowych ekspertów tak długo, jak dane gospodarcze pozostają mocne, Fed może z łatwością kontynuować podnoszenie stóp procentowych lub przynajmniej utrzymać restrykcyjną politykę przez dłuższy czas.
W czwartek rynki finansowe wyceniły 87 proc. prawdopodobieństwo, że bank centralny wprowadzi kolejną podwyżkę docelowej stopy funduszy Rezerwy Finansowej o 25 punktów bazowych na zakończenie zbliżającego się lipcowego posiedzenia.
Dow Jones odnotował największy wzrost spośród trzech głównych amerykańskich indeksów giełdowych. S&P 500 wzrósł tylko nominalnie, natomiast Nasdaq utrzymywał się na ujemnym poziomie, obciążony przez wrażliwe na stopy procentowe megakapy. Małe spółki osiągnęły wyraźnie lepsze wyniki, a Russell 2000 znacznie wyprzedził stawkę, rosnąc o 1,2 proc.
Europejskie akcje wzrosły, ponieważ lepsze niż oczekiwano dane ze Stanów Zjednoczonych pomogły uspokoić obawy związane z globalnym spowolnieniem gospodarczym i jastrzębimi sygnałami ze strony liderów banków światowych. Ogólnoeuropejski indeks STOXX 600 wzrósł o 0,11 proc., choć wskaźnik akcji MSCI na całym świecie był płaski.
Akcje rynków wschodzących straciły 0,60 proc. Najszerszy indeks MSCI akcji Azji i Pacyfiku poza Japonią zamknął się 0,57% niżej, podczas gdy japoński Nikkei wzrósł o 0,12 proc.
Dolar zyskał na wartości w stosunku do koszyka światowych walut, wzmocniony przez optymistyczne dane gospodarcze. Indeks tej waluty wzrósł o 0,31 proc., a euro spadło o 0,22 proc. do 1,0887 dolara. Z kolei jen japoński osłabił się o 0,10% w stosunku do dolara amerykańskiego do 144,66 za dolara, podczas gdy funt szterling był ostatnio notowany na poziomie 1,2617 dolara, co oznacza spadek o 0,18 proc. w ciągu dnia.
Zobacz też: Odwieczny problem – co teraz kupić. Srebro czy złoto?
Ropa zyskuje, dolar się umacnia
Ceny ropy naftowej zwiększyły dzienne zyski, ponieważ solidne dane gospodarcze sugerowały silny popyt i gwałtowniejszy niż oczekiwano spadek zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych. Amerykańska ropa wzrosła o 0,96 proc. do 70,23 dolarów za baryłkę, a Brent znalazł się na poziomie poziomie 75,05 dolarów, co oznacza wzrost o 1,09 proc. w ciągu dnia.
Ceny złota oscylowały wokół kluczowego poziomu 1900 dolarów, a jego zyski były hamowane przez umacniającego się dolara. Złoto spot wzrosło o 0,3 proc. do 1912,29 dolarów za uncję.
Może Cię zainteresować: