Giełda rynków walutowych, surowców, indeksów, akcji #3 | 6 rynków, 6 analiz

Giełda rynków walutowych, surowców, indeksów oraz akcji w 3 odsłonie cotygodniowych analiz z dużą dawką wiedzy. Dziś czeka nas 6 rynków, w tym 5 walut i jeden surowiec – złoto.

Na start przejrzymy ostatnie 3 analizowane rynki z poprzedniego artykułu. Wyciągniemy wnioski, zobaczymy jak poszło. A jaki jest wynik ostatnich analiz? Bardzo pozytywny, sprawdźcie sami! ☺

Następnie będą nowe analizy na kolejny tydzień. Prognozy co do poszczególnych oczekiwanych ruchów.
Zanim zaczniemy analizy przypomnieć muszę oczywiście o moich fundamentalnych zasadach dotyczących tradingu.
Uważam, że każda osoba zajmująca się giełdą powinna, a wręcz musi mieć własne zasady i trzymać się ich zawsze. W momencie gdy zarabia ale też wtedy kiedy traci.

Poprzednią dawkę wiedzy i bardzo obszernych analiz znajdziesz tu:
Giełda rynków walutowych, surowców, indeksów, akcji #2 | Czas na konkrety

Własne zasady kluczem do sukcesu

Zawsze będę o tym przypominać.

• Pierwszą z nich jest trzymanie się trendu.
Trend trwa dłużej niż może się wydawać. Zawsze.
Wiele razy w historii zdarzało się, że rynek zredukował poprzedni impuls o 50% albo i więcej. To jednak najczęściej nie powstrzymuje trendu. Bardzo, bardzo często jest on kontynuowany i nie tylko potrafi odrobić całą korektę, ale również osiągnąć nowe ceny w postaci nowego szczytu lub nowego dołka.

Wyjaśnię pojęcie trendu, o którym piszę. Na myśli mam okres czasu, jaki chcę trzymać zyskowną pozycję zanim zaksięguję zyski.
A jaki czas mnie interesuje? Najczęściej ruchy, które trwa jedną sesję (24h), parę dni a maksymalnie do tygodnia (5dni).
Oczywiście, jeżeli pozycja po tygodniu pokazuje oznaki do dalszego kontynuowania trendu, to taką pozycję przetrzymam dłużej.
Dodatkowemu zyskowi się nie odmawia ☻

• Druga zasada, której przestrzegam bardzo rygorystycznie to łapanie szczytów i dołków.
Zbyt wiele razy rynek pokarał mnie za taki czyn. Czasem lekką stratą, częściej dużym obsunięciem kapitału a nawet i całkowitą jego stratą.

A teraz zastanówmy się, czy jest to potrzebne do zarabiania na rynku i jak działa to na naszą przewagę, prawdopodobieństwo?
To, czy zlecenie będzie w samym szczycie czy chwilę po rozpoczęciu spadku lub odwrotnie, w samym dołku, czy chwilę po rozpoczęciu wzrostu, to wszystko nie ma aż tak dużego znaczenia. Wyjaśnię dlaczego.☻ Zarabiamy przecież na odległości między ceną otwarcia a ceną zamknięcia.

Wejście w samym szczycie/dołku jak snajper a wejście po rozpoczętym ruchu po sygnale ma kilka różnic. Pierwszy sposób to handel na strzelca wyborowego. Handlując w taki sposób mamy większy wolumen, lepszą cenę wejścia, szybciej możemy zobaczyć zysk oraz szybciej uzyskać oczekiwany zarobek. Jednak nie może być tak łatwo. Coś za coś.

Tym sposobem dostajemy mały stop loss oraz niebezpiecznie blisko cenę rynku, która w każdej chwili może takie zlecenie wyrzucić. Do tego prawdopodobieństwo otwarcia pozycji jak snajper jest naprawdę bardzo niskie. Wymaga setek godzin przed wykresami, sporo wiedzy i jeszcze więcej doświadczenia.

Drugi sposób to handel po sygnale. Trading takim sposobem jest ponad wszystko o wiele prostszy, a z odpowiednim zarządzaniem kapitału też przynosi spore zyski. ☻Tutaj dostajemy o wiele większe prawdopodobieństwo na sukces każdego zlecenia i więcej przestrzeni między stop loss’em. Rynek ma czym „oddychać” i możemy spokojnie zostawić takie zlecenie nie martwiąc się o to, że zlecenie przeżyje 10 minut po czym dostaniemy stratę.

Ważna sprawa, o której muszę wspomnieć. Wolumen transakcji jest mniejszy i dłużej czekamy na oczekiwany zysk. A teraz zwrot akcji. W tych dwóch podejściach różnica procentowa, jeśli mówimy o zmianie w cenie, jest najczęściej na poziomie kilku procent. Tylko kilku procent. Z tych właśnie powodów wybieram handel po sygnale.

Dodatkowo pamiętajmy o tym, że sposób pierwszy jest to po prostu o wiele cięższy, wymaga większej wiedzy, większego doświadczenia oraz większej ilości czasu spędzonej przed wykresami.
W ten sposób utrudniamy Nasz handel a trading jest prosty, przyjemny i fascynujący. Przynajmniej dla mnie ☺.
Ponad wszystko jest bardzo opłacalny. Także ja sobie go utrudniać nie będę gdyż rynek mnie tego nauczył. Wolę handlować spokojnie, z wypracowaną przewagą a wszystko to dopiero po potwierdzeniu.
Zasada jest prosta: gdy rynek rośnie wtedy kupuję, a w momencie spadku ceny sprzedaję. Nie odwrotnie.

•Trzecią zasadą, której też nauczył mnie rynek, to używanie swojej przewagi tylko tam, gdzie taka występuje. O ile wystąpi.
To znaczy: nie popełnianie over-tradingu, nie otwieranie bezsensownych, niepotwierdzonych analizą pozycji oraz nie siedzenie na siłę przed wykresem tylko po to, by otworzyć zlecenie.

To nie kasyno, w którym cały czas chcemy być w grze. Tu chodzi o zarabianie, a nie otwieranie pozycji tylko po to, by ją mieć.
Dlatego wyznaczam miejsca, w których chcę otworzyć pozycję. Następnie czekam na pojawienie się ceny w wyznaczonym miejscu. Dopiero wtedy przygotowuję się do tego, by cokolwiek tam zdziałać. Oczywiście jest jeszcze kwestia obserwowania mniejszych interwałów by sprawdzić, czy sygnał potwierdzający możliwość wejścia i zarobienia pojawi się czy też nie.
Jest to bardzo istotna sprawa i musi być jasnym potwierdzeniem od rynku w postaci: „tak handluj” lub „nie, nie nic otwieraj”.

Analiza Time

AUDUSD

Pierwsza do analizy – giełda AUDUSD z wykres na interwale H4. Wpierw zdjęcie, niezmienionej analizy z poprzedniego artykułu na interwale 4 godzinowym (H4).

AUDUSD H4

W zeszłym tygodniu pisałem o wzroście, który teraz trwa. A raczej trwał. Wygląda na to, że już się skończył. Jednak o tym za chwilę.

Pisałem, że wzrost ten wygląda jak podróż po płynność. Powód takiego wniosku to to, iż wzrost ten poprzedzony był dużym silnym spadkiem bez znacznych korekt. Oznacza to, że spadek jest trendem a wzrost korektą.

Pamiętamy, że krótkoterminowo handel na wzrost był dobrym pomysłem. W zeszły czwartek. Teraz już nie jest.

Jak widać, pierwsze pole płynności bardzo mocno wyhamowało ten rynek. Dla mnie wygląda to jak przygotowanie się na spadki. Rynek doszedł do miejsca, do którego miał dojść. Miejsce to było ważne bo właśnie tam znajdowała się płynność. Potrzebna była po to, by zaistniały szanse na rozpoczęcie spadków.

Cel został osiągnięty. Płynność została zebrana i wciąż jest zabierana.
Z tych właśnie powodów czekają nas spadki.
Celem jest dolna strefa z zeszłego tygodnia. Ewentualnie dołek. Chociaż jest to silny trend, rynek może okazać się łaskawy i dać nowy niższy dołek. Szanse na taki przebieg zdarzeń są możliwe. A oto zobrazowanie całej mojej dedukcji ☻.

Wykres AUDUSD H4

Pomimo, iż wcześniej tego nie zrobiłem, to tym razem zejdziemy na jeszcze niższy interwał. Czas na interwał jednogodzinowy czyli H1. Po co tu schodzimy zapytasz? Już odpowiadam!

Otwieranie pozycji po cenie, jaką daje nam teraz rynek jest po prostu nieopłacalne. Zrobimy to lepiej, dostając lepszą cenę na wejściu, ograniczając straty i zwiększając wolumen transakcji. Pozwoli to również zarobić więcej w krótszym czasie ☻.
Zaznaczymy miejsce, w którym z dużym prawdopodobieństwem pojawi się wystarczająco duże zlecenie lub duża ilość zleceń z mniejszym wolumenem.
W następnych artykułach wyjaśnię co mam na myśli, gdyż w ten sposób działają wszystkie rynki ☺.

AUDUSD H1

Tak wygląda H1.
Zielone strefy są z interwałów H4.
Żółte z interwałów H1.
Zauważyć można, że rynek w miejscu czerwonego celownika wrócił do Strefy 1. Dzisiaj nawet zaliczył strefę 2 co niestety ominąłem :(.

Pozostało tylko poczekać, aż rynek wróci do strefy numer 2. Zaraz po tym można atakować. Zanim otworzę zlecenie muszę pamiętać o tym, że wciąż trwa krótkoterminowy trend wzrostowy. Skoro cały czas występowało wystarczająco dużo popytu, by cena osiągała wyższe poziomy, to może on zostać doprowadzony na kolejny poziom cenowy. Dlatego przed zajęciem pozycji poczekam, aż rynek wróci do strefy nr 2. Zaraz po tym, jak wróci, czekam na sygnał i przystąpię do ataku na short.

EURGBP

Z tym rynkiem zaczniemy od wykresu z poprzedniej analizy. Poniżej giełda EURGBP z wykresem na interwale H4.

EURGBP H4

Nad nami niezmieniona analiza z zeszłego czwartku. Jak zauważyć można zadziałała i to bardzo dobrze. Pozostało Nam tylko czekać, aż rynek dojdzie do targetu.
Miejsca na przyłączenie się niestety nie ma. Cena jest zbyt blisko strefy popytowej.
Zaraz po osiągnięciu targetu będziemy obserwować, jak ten wykres się zachowa.
Możliwe są dwie opcje. Pewnie już wiesz jakie ☻. Góra lub dół.

Zachowanie rynku pokaże nam, jaki obierze kierunek. Odpowiednie będzie popytowe zachowanie i wzrosty. Cały wzrost, który miałby się pojawić, byłby zebraniem wystarczającej ilości zleceń. Wszystko to by kontynuować spadki na nowe niższe ceny. Tego oczekuję. Tak by wyglądała prognoza tego rynku.

EURUSD

Na start wykres niezmienionej analizy z interwału H4. Jak można poniżej zauważyć, kolejna analiza, trzecia, jest poprawna.

EURUSD H4

Wygląda na to, że poprzednie analizy to wynik 3/3! Uwielbiam gdy giełda wykonuje to, co zaplanuję.☺Widzimy, że rynek ledwo wszedł w strefę podaży i automatycznie zawrócił. Mój ulubiony widok! Idealne miejsce na dołączenie się do spadków niestety już było.

Teraz pozostało czekać, aż rynek wróci do kolejnej ceny, przy której pojawi się wystarczająco dużo wolumenu na spadki. Oczywiście przedstawię to na zdjęciu.
Wiem, że to najpopularniejsza para walutowa, dlatego wszystko będzie wyraźnie i zrozumiale zaznaczone. Oto giełda EURUSD z wykresem na interwale H4:

EURUSD H4

Na zdjęciu mamy interwał H4.
Strefa zaznaczona. Target zaznaczony. A teraz czekamy na rozwój wydarzeń.
Nie zdziwiłoby mnie to, gdyby giełda euro do dolara amerykańskiego osiągnęła nie tylko dołek, ale nawet nową niższą cenę. Szczerze mówiąc, jest to mój dość prawdopodobny cel. Jednakże to, czy zostanie osiągnięty czy też nie, pokaże nam rynek. Jak zawsze.

Pamiętajmy, czekać należy na powrót do strefy, sygnał od rynku a dopiero po tym wszystkim przystępujemy do akcji.
Tu z analizą to tyle. Nie ma co więcej czarować ☺.

EURZAR

Tym razem na rozpoczęcie analizy mamy świeżutki wykres i świeże spojrzenie. Przypominam, że zaczynamy od czystego interwału dziennego, czyli D1.

EURZAR D1

Patrząc na tak cudowny wykres widzimy, że giełda daje nam super okazję i wszyscy powinniśmy mieć w głowie jedno: Tylko kupować! Wspaniały trend wzrostowy!
Teraz wrzucę wykres H4 z najprostszą analizą i jedyną jaką potrzebuję by handlować na tego rodzaju rynku.

EURZAR H4

Tak. To, co widzisz na zdjęciu, to nie żart. Jest to wszystko, co potrzebne do spekulacji.
Oto jest cała moja analiza. Czemu tak prosta?
Duży mocny trend wzrostowy, strefa popytu dosyć blisko, ale rozpoczęła mocny wzrost a do tego malutkie korekty. Pozostało czekać na powrót, następnie sygnał i inicjować transakcję.

GBPJPY

Czas na mój ulubiony rynek. Analizę zaczniemy od czystego spojrzenia z dużego interwału. Zaczynamy od dziennego, czyli D1.

GBPJPY D1

Na wykresie dziennym mamy mocny spadek, a trwający wzrost to podróż po płynność.
Załączam wykres H4 by pokazać coś wartego uwagi, coś ciekawego. Tego też nauczył mnie rynek.☻

GBPJPY H4

Zauważyć można, że rynek jest bardzo nieatrakcyjny na ten moment. Dlatego lekcją, w tym przypadku, jest zajęcie najmniej używanej pozycji przez traderów. Jej brak.
Sytuacja na tym rynku jest szczególnie nieprzyjemna, gdyż jest to mój ulubiony rynek. 🙁 Jednakże nic straconego!
Czekam i obserwuję, każdego dnia, aż rynek wyjdzie z tej niemiłej konsolidacji. Zaraz po tym zaatakuje transakcjami. Oczekiwany kierunek dół.

XAUUSD, GOLD czyli złoto

Pokażę analizę z pierwszego artykułu. Analiza ta była dobra, ale ani nie zadziałała ani nie nie zadziałała. Wszystko było zrobione dobrze, ale rynek nie zwrócił na to uwagi i zrobił swoje.

XAUUSD H4

Strefy były dobre. Pierwsza popytowa oraz druga podażowa. Giełda z wykresem złota kompletnie nie zwróciła uwagi na strefę podaży. Przypominam, że wspominałem jak ważne w moim stylu tradowania jest czekanie na sygnał. Nie pojawił się dlatego zająłem mityczną pozycję. Jej brak.

Giełda XAUUSD z wykresem na H4

Sytuacja ta może wydawać się trochę skomplikowana. Jest jednak zupełnie inaczej.
Ostatni mocny spadek miał parę korekt, dlatego ten wzrost mógł być dynamiczny.
Tu pojawia się wyjaśnienie sytuacji. Z racji tego, że wzrost był dynamiczny rynek może podążyć w górę lub w dół. Wiem, ciężka dedukcja. ☻

Mój oczekiwany scenariusz wygląda tak:

• Dojście do najbliższej strefy podaży, (tej nad ceną) króciutka korekta do dołu, (najbliższa strefa pod ceną), a następnie atak na najbliższy szczyt a nawet i strefę wyżej.
Nie zapominajmy jednak o możliwości pojawienia się dużej podaży i ataku na dołek. Wszystko przez pandemię i podatność złota na ważniejsze informacje. W strefach czekać będę na sygnał. Oczywiście ☻

Giełda rynków walutowych, surowców, indeksów oraz akcji w 3 odsłonie cotygodniowych analiz dobiegła końca.
Z mojej strony to wszystko na dziś.
Piszcie w komentarzach propozycję nowych rynków do analiz lub swoich uwag, wszystkich chętnie wysłucham.
Dzięki i do usłyszenia w kolejny czwartek!

Od Redakcji

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

analizaEuropaforexGiełdasurowceWaluty
Komentarze (0)
Dodaj komentarz